Polska - Austria na Euro 2024. Jak Lewandowski zrobił prezent Austrii

Grzegorz Kuczyński
Grzegorz Kuczyński
Kibice Austrii, tak jak Polacy, nie mają daleko do Niemiec
Kibice Austrii, tak jak Polacy, nie mają daleko do Niemiec IMAGO/Imago Sport and News/East News
Mecz w Berlinie jest 11. meczem Polski z Austrią. Bilans dotychczasowych spotkań jest dla biało-czerwonych korzystny. Co więcej, nie przegraliśmy z tym rywalem od 1994 roku. Choć nie zawsze remis okazywał się zwycięski, co pokazał mecz w Wiedniu na Euro 2008. Również dziś remis będzie porażką.

Spis treści

Nie da się uciec od porównań dzisiejszego meczu Polska – Austria do tego sprzed 16 lat, na stadionie im. Ernsta Happela w Wiedniu. Wówczas też były mistrzostwa Europy, wówczas też Polska i Austria przegrały swe pierwsze mecze. Tamten mecz zapamiętaliśmy nie tylko z powodu niesatysfakcjonującego rezultatu (1:1), ale też decyzji sędziego Howarda Webba, która rozwścieczyła polskich kibiców. Do dziś nie wszyscy są przekonani, że był faul w polu karnym naszej drużyny.

Mecz Polska – Austria i sędzia Webb

Zespół Leo Benhakkera był pod ścianą po porażce z Niemcami w pierwszym meczu (0:2). Podobnie Austria, która przegrała 0:1 z Chorwacją. Pierwsza bramkę strzeliła Polska. Naturalizowany Brazylijczyk Roger Guerreiro uciszył wypełniony po brzegi stadion w 30 minucie. Gospodarze cisnęli, ale Boruc dwoił się i troił. Angielski sędzia Howard Webb doliczył trzy minuty czasu dodatkowego. Gdy wydawało się, że będzie upragnione zwycięstwo, pomocnik naszej drużyny Mariusz Lewandowski przy dośrodkowaniu rywali popchnął w powietrzu jednego z Austriaków. Webb się nie wahał i wskazał wapno. Ivica Vastić dopełnił formalności. Jednak remis nie dał nic Austriakom, pozbawił szans na awans oba zespoły.

Mecze Polska – Austria? Bardzo rzadko

Choć Austria leży niedaleko Polski, stosunkowo rzadko dochodziło do oficjalnych meczów między tym reprezentacjami. Pierwsze dwa miały miejsce przed wojną, w 1935 roku. Najpierw, w maju, przegraliśmy na wyjeździe 2:5. Rewanż wzięliśmy na jesieni, pokonując rywali na Stadionie Wojska Polskiego w Warszawie 1:0. Zresztą wszystkie bramki w obu meczach strzelił dla Polaków Michał Matyas, legenda Pogoni Lwów.

Kolejny oficjalny mecz z Austrią rozegraliśmy dopiero w 1977 roku. To były czasy potęgi polskiego futbolu. A przegraliśmy na wyjeździe 1:2. Nie pomogli Tomaszewski, Janas, Kasperczak, Deyna, Boniek. Zwycięską bramkę dla gospodarzy strzelił legendarny Hans Krankl.

Jak Austriak ustrzelił nam hat-tricka

I znów nastąpiła długa przerwa w kontaktach na poziomie reprezentacji. Kolejne dwa, znów towarzyskie mecze, to pierwsza połowa lat 90. XX w. W maju 1992 nasza reprezentacja zdobyła Salzburg, wygrywając aż 4:2. Dwie bramki zdobył Kosecki, po jednej dołożyli „Gucio” Warzycha i Wojciech Kowalczyk. Zadebiutowali w pierwszej reprezentacji Jerzy Brzęczek i Dariusz Adamczuk. Ta trójka parę miesięcy później zdobyła srebro olimpijskie w Barcelonie.

Niemal dokładnie (różnica dwóch dni) dwa lata później Austria wzięła na nas rewanż w Katowicach. Było 4:3 dla gości, a hat-trickiem popisał się Peter Stöger. Nie pomógł „olimpijski atak” Jusko-Kowal, wspierany przez rewelacyjnego na boiskach Bundesligi Marka Leśniaka. To był piąty mecz Henryka Apostela w roli selekcjonera i pierwsza porażka. Oby dzisiaj niepokonany Probierz nie podzielił losu poprzednika sprzed lat.

Twierdza Austriaków zdobyta

Na kolejny mecz z Austrią czekaliśmy 10 lat. I był to pierwszy w historii mecz o punkty z tym rywalem. Los skojarzył nas w eliminacjach do mistrzostw świata 2006. Na wyjeździe w październiku 2004 roku w Wiedniu było 3:1 dla naszych, po bramkach Kałużnego, Krzynówka i Frankowskiego. W rewanżu rok później, na Stadionie Śląskim znów wygraliśmy, 3:2, po trafieniach Ebiego Smolarka, Kosowskiego i Żurawskiego.

Ostatecznie na 10 meczów wygraliśmy aż osiem – dwie porażki tylko z Anglią – i pewnie awansowaliśmy z 2. miejsca, wyprzedzając Austrię aż o dziewięć punktów. Warto jednak zaznaczyć, że obok dwóch porażek z Polakami, Austriacy przegrali jeszcze zaledwie jeden mecz: z Anglią na wyjeździe. No i tylko Polsce udało się zdobyć stadion Happela, nawet Anglicy tam tylko zremisowali.

Lewy w końcu ustrzeli Austrię?

Później był wspomniany już mecz o wszystko na Euro 2008. Minęło znów ponad 10 lat i obie reprezentacje los skojarzył w eliminacjach do Euro 2020. Znów zaczęliśmy od wygranej na wyjeździe po jedynym trafieniu El Pistolero. W rewanżu było 0:0, goście byli groźniejsi, a Piątek nie podniósł się nawet z ławki. Ostatecznie grupę wygraliśmy, a Austria awansowała z drugiego miejsca.

Gdyby kierować się wyłącznie historią, Polska powinna być dziś zdecydowanym faworytem. Jednak warto pamiętać, że w dwóch ostatnich meczach Austria sprawiła nam sporo kłopotów, i to mimo porażki i remisu. W obecnej kadrze jest sześciu zawodników, którzy grali wyszli na murawę w ostatnim meczu z Austrią: Lewandowski, Sebastian Szymański, Bednarek, Zieliński, Bereszyński, Grosicki. Wydaje się, że przynajmniej trzech z nich powinno wystąpić w pierwszym składzie. Lewy zaś ma, być może ostatnią, szansę, by na listę reprezentacji narodowych, którym strzelał gole, trafiła też Austria.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

STUDIO EURO 2024 ODC. 6

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl