Deportacja dzieci z Ukrainy
Głos podczas wtorkowej debaty zabrała m.in. europoseł Elżbieta Rafalska, europoseł Prawa i Sprawiedliwości.
Z kolei Vera Jourova, wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej, podkreślała, że wszystkie państwa UE mają obowiązek stosowania się do nakazów wydania i aresztowania wystosowanych przez Międzynarodowy Trybunał Karny. Zapewniła, że Komisja Europejska zrobi wszystko, by dzieci wróciły do domów. Pochwaliła przy tym Polskę.
Ogromna rola Polski
W rozmowie z portalem i.pl europoseł Elżbieta Rafalska podkreśliła, że „największą zbrodnią wojny, która sama w sobie jest straszliwa, jest na pewno to, co robią Rosjanie z ukraińskimi dziećmi”. – Mam na myśli deportację. Formalnie mówi się o 16 tys. deportowanych dzieci, a tak naprawdę są dane, które mówią o tym, że może to być ponad 700 tys. dzieci. Strona rosyjska podaje nawet, że ewakuowała 738 tys. dzieci. Oczywiście, te dzieci są wynaradawianie, będą wychowywane w kulturze rosyjskiej. Zabiera im się poczucie przynależności. Uderzenie w dzieci, to jest uderzenie w najbardziej czuły punkt każdego narodu. To jest coś absolutnie wstrząsającego – podkreśliła.
Europoseł PiS zauważyła, że Polska od samego początku, kiedy udzielaliśmy tak ogromnego wsparcia humanitarnego milionom uchodźców, myślała także o ukraińskich dzieciach, które są z rodzinami, ale również tych, które zostały rodzin pozbawione.
– Musimy pamiętać, że zostały wydane przez Międzynarodowy Trybunał Karny dwa nakazy aresztowania. Mówimy o aresztowaniu Władimira Putina, odpowiedzialnego za zbrodnie oraz Marii Lwowej-Biełowej, czyli rosyjskiej rzeczniczki praw dziecka – przypomniała.
Rafalska podkreśliła, że polskie zaangażowanie i polskie inicjatywy w tych sprawach, w Parlamencie Europejskim, są dostrzegane. – Wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej Vera Jourowa wyraźnie pochwaliła Polskę, doceniała naszą rolę, ponieważ to działania polskiej prokuratury oraz udział naszej Prokuratury Krajowej, jest też ważne. Polska jest w zespole badania przypadków ludobójstwa w związku z napaścią Rosji na Ukrainę – zauważyła.

dś