Polska pokonała USA 3:2 w ostatnim meczu przed igrzyskami. Siatkarze odwrócili losy meczu przegrywając 0:2 i broniąc dwa meczbole

Jacek Kmiecik
Opracowanie:
PAP/Marcin Gadomski
Polscy siatkarze wygrali z reprezentacją USA 3:2 (18:25, 23:25, 28:26, 25:22, 15:8) w drugim meczu towarzyskiego turnieju w Gdańsku. Był to ostatni sprawdzian podopiecznych trenera Nikoli Grbicia przed igrzyskami olimpijskimi 2024 w Paryżu.

Serbia nie doleciała do Gdańska z powodu awarii Microsofta

W piątek okazało się, że Serbia, czwarty olimpijski uczestnik turnieju w Gdańsku, nie dotrze do Polski. Ekipa z Bałkanów z powodu awarii systemów informatycznych i paraliżu lotnisk nie zdołała dojechać, a zastępstwa za ten zespół nie udało się zorganizować.

Już wcześniej ustalono, że nie dojdzie do spotkania Japonii ze Stanami Zjednoczonymi. Te drużyny znalazły się bowiem w grupie C olimpijskiego turnieju.

"Pokrzywdzeni" nie zostali Polacy, których mecze odbywały się zgodnie z harmonogramem. W sobotę gospodarze ulegli 2:3 Japonii, a wcześniej kibice mogli obejrzeć otwarty trening Amerykanów. W niedzielę natomiast spotkanie Biało-Czerwonych z USA poprzedził otwarty trening Azjatów.

Dobry początek i fatalna końcówka pierwszego seta

Podopieczni trenera Nikoli Grbicia dobrze rozpoczęli mecz, skutecznie na skrzydłach grał Bartosz Kurek, asa serwisowego dołożył Wilfredo Leon (6:2). Chwilę później było już jednak 6:6. Polacy dobrze grali blokiem i gdy zatrzymany został Maxwell Holt, prowadzili 14:11. To był jednak koniec dobrej gry w ich wykonaniu, serię punktową zanotowali Amerykanie, którzy całkowicie zdominowali drugą część seta (21:14). Atak Taylora Averilla dał im zwycięstwo 25:18.

W drugiej partii Biało-Czerwoni wciąż mieli problem z dokładnym przyjęciem, co wykorzystywał zespół z USA, budując przewagę 12:8. As serwisowy Kurka i bloki Polaków pozwoliły im złapać kontakt punktowy (15:16), jednak Amerykanie ponownie odskoczyli, w czym pomógł im chaos po stronie gospodarzy (22:18). Aaron Russell rozstrzygnął seta na korzyść swojego zespołu (25:23).

Thriller w trzecim secie i dający nadzieję as serwisowy Kurka

Trzecia odsłona była najbardziej wyrównana od początku do końca. Obie ekipy notowały co najwyżej dwa punkty przewagi. W końcówce po obu stronach pojawiało się dużo niedokładności, poziom znacznie obniżył rozgrywający USA Micah Christenson. Minimalnie lepsi w grze błędów byli Polacy - as serwisowy Kurka pozwolił im przedłużyć mecz (28:26).

Całą czwartą partię Biało-Czerwoni mieli pod kontrolą - grali lepiej w polu serwisowym i ataku, coraz więcej problemów mieli natomiast Amerykanie. Podopieczni trenera Grbicia w najlepszym swoim momencie prowadzili 16:10. W końcówce nieco punktów odrobił jeszcze Matthew Anderson, zespołowi USA pomógł blok, ale Kurek zakończył tę odsłonę (25:22).

Tie-break zdecydowanie dla Biało-Czerwonych

Decydujący set wyglądał podobnie jak czwarty - Polacy spokojnie kontrolowali wydarzenia na boisku, a po stronie gospodarzy błyszczał Tomasz Fornal. Autowy atak Andersona zakończył mecz (15:8).

To był ostatni sprawdzian polskich siatkarzy przed igrzyskami. We wtorek w Warszawie złożą ślubowanie olimpijskie, a następnie wylecą do Paryża. Pierwszy mecz w stolicy Francji rozegrają w sobotę z Egiptem.(PAP)

Polska – USA 3:2 (18:25, 23:25, 28:26, 25:22, 15:8)

Polska: Tomasz Fornal, Norbert Huber, Marcin Janusz, Jakub Kochanowski, Bartosz Kurek, Wilfredo Leon, Paweł Zatorski (libero) - Mateusz Bieniek, Kamil Semeniuk, Łukasz Kaczmarek, Grzegorz Łomacz.

USA: Micah Christenson, Matthew Anderson, Maxwell Holt, Taylor Averill, Aaron Russell, TJ De Falco, Eric Shoji (libero) - Thomas Jaeschke, Jeffrey Jendryk, Micah Ma'a, Garrett Muagututia.

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 - podsumowanie kolejki Ekstraklasy

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl