Adrian Meronk, który na co dzień rezyduje - wraz zukochaną, Melanią Bobrowicz - w Dubaju, rozpoczął sezon 2025 od wygranej w „LIV Golf Riyadh” (pula nagród: 25 000 000 dolarów, z czego 20 000 000 $ dla uczestników zmagań indywidualnych + 5 000 000 w „drużynówce”), zgarniając NAJWYŻSZĄ W HISTORII POLSKIEGO SPORTU JEDNORAZOWĄ NAGRODĘ INDYWIDUALNĄ - 4 000 000 dolarów!
W Arabii Saudyjskiej, nasz golfista, o dwa uderzenia pokonał byłego lidera światowego rankingu i zwycięzcę dwóch imprez wielkoszlemowych, wspomnianego Jona Rahma oraz Kolumbijczyka Sebastiana Munoza.
To największy sukces w karierze 31-letniego Meronka. W finansowanym przez saudyjski Fundusz Inwestycji Publicznych cyklu „LIV Golf League”, który jest konkurencją dla amerykańskiego „PGA Tour”, występuje drugi sezon.
W drugim tegorocznym turnieju - „LIV Golf Adelaide” (pula nagród: 25 000 000 dolarów, z czego 20 000 000 $ dla uczestników zmagań indywidualnych + 5 000 000 w „drużynówce”), Adrian Meronk zajął 12. miejsce, a jeszcze 24 godziny wcześniej był dopiero 35. Na polu golfowym „The Grange Golf Club” - 14 km od Adelajdy, najlepszy okazał się Chilijczyk Joaquin Niemann, który zainkasował premię w wysokości 4 000 000 dolarów. Polak opuszczał antypody z czekiem na 314 166,67 „zielonych”.
W Adelajdzie, Polak stracił do Chilijczyka Joaquin Niemanna osiem uderzeń i potrzebował 211 prób, by zaliczyć przez trzy dni 54 dołki.
Gdyby nie słabiutki drugi dzień, Adrian Meronk mógł walczyć o zdecydowanie lepszy wynik. Na dołkach numer 5 i 15, zaliczył Double-Bogey czyli aż dwa uderzenia powyżej PAR czyli normy uderzeń. Tym samym stracił tu cztery trafienia, a to oznacza, że mógł zakończyć turniej z wynikiem 207 czyli na 4. miejscu i wypłatą na poziomie 1 000 000 dolarów…
- Ubiegły rok był dla mnie bardzo stresujący, a w tym już wiem, czego się spodziewać. Z ekscytacją patrzę w przyszłość, bo podoba mi się, jak zaczyna wyglądać moja gra - stwierdził Meronk po wojażu do Adelajdy
Kolejne zawody z cyklu „LIV Golf League” odbędą się w dniach 7-9 marca w Hongkongu.
