W wydanym w środę oświadczeniu prokuratura generalna podała, że umorzyła już 13 z 20 śledztw prowadzonych w związku z domniemaniem popełnienia nadużyć seksualnych przed duchownych.
Szybkie umorzenie
Władze portugalskiej prokuratury wyjaśniły, że kilka przekazanych jej spraw zostało “szybko umorzonych” z powodu braku dowodów lub przedawnienia.
W lutym Grupa Vita, która jest kontynuacją tzw. niezależnej komisji ds. zbadania zjawiska nadużyć seksualnych w Kościele, kierowanej przez psychiatrę Pedro Strechta, zapowiedziała, że Konferencja Episkopatu Portugalii jest gotowa do pokrycia ewentualnych odszkodowań finansowych dla ofiar duchownych.
Precyzyjna liczba osób pokrzywdzonych przez ludzi Kościoła jest w Portugalii nieznana. Wprawdzie komisja Strechta ogłosiła w 2023 r., że otrzymała ponad 500 zgłoszeń od domniemanych ofiar i świadków nadużyć, ale portugalski wymiar ścigania nie dał wiary jej raportowi, gdyż według niego skargi opierały się głównie o donosy.
Nie było doniesień na policje
Krytycy zespołu Strechta, który badał domniemane nadużycia seksualne ludzi Kościoła z lat 1950-2022, wskazują, że zagadkowy w tej sprawie jest fakt, że przed uruchomieniem pracy komisji w styczniu 2022 r. żadna z 512 osób, które się z nią skontaktowały, nie złożyła doniesienia na policję w sprawie domniemanej napaści seksualnej.
Mało rzetelna okazała się też lista 100 duchownych - domniemanych agresorów, zaprezentowana w 2023 r. przez zespół Strechta. Pomimo deklaracji komisji, że duchowni ci wciąż pracują w Kościele, w spisie figurowało zaledwie 14 aktualnie posługujących księży. Pozostali na liście to zmarli kapłani, osoby świeckie bądź wciąż żyjący księża, wobec których umorzono już postępowania z braku dowodów.
W grudniu 2023 r. Konferencja Episkopatu Portugalii podała, że ośmiu z czternastu kapłanów oskarżonych o nadużycia seksualne, którzy w 2023 r. znaleźli się na tzw. liście Strechta, powróciło już do posługi w swoich diecezjach, gdyż nie potwierdzono wobec nich zarzutów o te nadużycia.
Źródło:
