Na zapowiadanej konferencji poseł PiS Andrzej Matusiewicz miał odnieść się do doniesień medialnych na jego temat, które dotyczyły tzw. „afery obyczajowej” oraz rzekomej próby przekupstwa przez niego funkcjonariusza CBA.
W poniedziałek rano pracownicy biura parlamentarzysty poinformowali o odwołaniu konferencji, w związku ze złym stanem zdrowia posła. Od początku marca, a więc jeszcze przed upublicznieniem raportu agenta CBA i medialnego zainteresowania sprawą, poseł przebywa w szpitalu, na oddziale kardiologicznym.
Tydzień temu Radio Zet podało informację o filmie, na którym rzekomo widać jakiegoś posła PiS (niewymienionego z nazwiska) podczas wizyty w agencji towarzyskiej w Podkarpackiem. Miało do niej dojść w lipcu 2017 r. Na nagraniu rzekomo widać „obcowanie płciowe i inne czynności seksualne”, jakich ów poseł PiS miał dopuścić się z „nieletnią kobietą, prawdopodobnie Ukrainką”. Nagranie wideo, według relacji Radia Zet, miało trafić do CBA. W maju 2018 r. funkcjonariusz CBA pisemnym raportem poinformował szefa CBA Ernesta Bejdę o próbie przekupstwa. Kopia tego raportu pojawiła się we wtorek w Internecie.
WIĘCEJ: Znany polityk PiS nagrany w agencji towarzyskiej na Podkarpaciu z ukraińską prostytutką?
Agent informuje m.in. „uprzejmie informuję o próbie przekupstwa mojej osoby przez posła na Sejm RP Andrzeja Matusiewicza”. Według funkcjonariusza poseł w zamian za wysokie stanowisko w administracji, miał chcieć oddania filmu z nagraniem kompromitującym „polityka PiS”.
Andrzej Matusiewicz: zarzut mnie nie dotyczy
Poseł Andrzej Matusiewicz szybko zareagował na medialne informacje. Stwierdził, że zawarte w raporcie informacje są nieprawdziwe i zapowiedział złożenie do prokuratury zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa. W sobotę na stronie internetowej posła i profilu na facebooku pojawiło się kolejne oświadczenie.
Odnosząc się do treści pisma „Agenta CBA” stanowczo stwierdzam, że z jego literalnego brzmienia wynika, iż zarzut rzekomego współżycia seksualnego z nieletnią obywatelką Ukrainy nie dotyczy mnie, lecz nieokreślonego, innego polityka PiS. Świadczy o tym sformułowanie w raporcie (tutaj jest cytat-przyp. redakcja). We wszystkich artykułach prasowych i publikacjach internetowych w oderwaniu od treści pisma i zawartego w nim kontekstu przedstawia się mnie jako współżyjącego z nieletnią, co jest nieprawdą.
Upubliczniona w mediach sprawa raportu byłego funkcjonariusza CBA wywołała oburzenie w Przemyślu. Różni ludzie, w tym znane osobistości, ślą mu wyrazy wsparcia. Andrzej Matusiewicz to szanowany w regionie adwokat i polityk.
ZOBACZ TEŻ: Zarzuty pedofilii wobec Michaela Jacksona. Czy są uzasadnione?
Źródło:
TVN