Zdzisław Kurski wydał oświadczenie
- Zabieram głos ws. oskarżeń o pedofilię z kilkudniowym opóźnieniem, bo byłem w szoku, że w Polsce może odbywać się publiczny lincz w wykonaniu premiera, który na posiedzeniu rządu prawie 40-milionowego państwa, na oczach całej Polski oskarża mnie po nazwisku o gwałt pedofilski (i przesądza o winie) bez żadnych, literalnie żadnych podstaw ani dowodów - zaczyna swoje oświadczenie Zdzisław Kurski.
W dalszej części syn Jacka Kurskiego pisze, że "protestuje i kategorycznie zaprzecza jakimkolwiek intymnym relacjom z Magdą Nowakowską".
- Są one kłamstwem. Powtarzane przez p. Tuska oskarżenia pochodzą od osoby leczonej psychiatrycznie, naszczuwanej przez swego ojca, powszechnie wśród znajomych uważanego za alkoholika i degenerata, który używał tego oszczerstwa do szantażu dla uzyskania wysokiego stanowiska od mojego ojca. Zarzuty rzekomego molestowania były dwukrotnie prawomocnie umarzane - podkreśla Kurski.
Syn byłego posła PiS pisze także, że nie zgadza się na "takie uprawnianie polityki, na zemstę i fałszywe oskarżenia, które mają zniszczyć życie moje i innych".

Syn Kurskiego pozywa Donalda Tuska
- Jestem zmuszony skierować prywatny akt oskarżenia wobec Donalda Tuska za fałszywe publiczne przypisywanie mi zbrodni pedofilii i skrzywdzenia dziecka. Mam nadzieję, że Donald Tusk nie będzie się chował za immunitetem w procesie ze zwykłym obywatelem RP, dla zniszczenia którego bezprawne wytoczył cały podległy mu aparat państwa. Pozywam również neo-TVP za bezprawne oszczerstwa wobec mnie (trwające wiele godzin, w tym wydanie specjalne TVP info) o rzekomym gwałcie na dziewczynce - zapowiedział Zdzisław Kurski.
Jak dodał, jego relacje z Magdaleną Nowakowską były "czysto braterskie". - Współczułem jej, gdyż wiedziałem jak trudne ma życie z powodu uzależnienia ojca. Co więcej, źródeł ew. krzywdy Magdy należy upatrywać w chorej relacji Magdy i jej siostry Sylwii właśnie z ich ojcem Lucjanem, alkoholikiem i seksoholikiem - pisze Kurski.
O co chodzi w sprawie Kurskiego?
Temat rzekomych czynów pedofilnych Zdzisława Antoniego Kurskiego nie jest nowy. W 2020 roku materiał "Syn Jacka Kurskiego zaczął mnie krzywdzić, gdy miałam dziewięć lat. Czy dwukrotnie umarzane śledztwa były rzetelne?” opublikowała "Gazeta Wyborcza". Magdalena Nowakowska relacjonowała w nim, że została wielokrotnie zgwałcona przez o 8 lat starszego syna Jacka Kurskiego - znanego gdańskiego polityka bliskiego partii Jarosława Kaczyńskiego, przyszłego prezesa TVP za rządów PiS oraz polskiego przedstawiciela w Banku Światowym, odwołanego po przejęciu władzy przez rząd Donalda Tuska.
Do przestępstw dochodzić miało podczas wspólnych wyjazdów do leśniczówki w Danielinie w powiecie sztumskim w latach 2009-12, w okresie gdy ojciec Magdaleny - Lucjan był pracownikiem ówczesnego europosła, Jacka Kurskiego. Jednak początkowo zawiadomienie do prokuratury - dotyczące nie gwałtów, a molestowania - trafiło w 2015 roku po tym, gdy dziewczynka wylądowała na oddziale psychiatrycznym i zaczęła opowiadać o sytuacji psycholożce.
Więcej o tej sprawie pisaliśmy tutaj:
Źródło: Tysol.pl, i.pl