Wezwani na miejsce zdarzenia funkcjonariusze Komendy Miejskiej Policji w Wałbrzychu ustalili, że pięciu nastolatków przyjechało w minioną niedzielę wieczorem zwiedzić wałbrzyskie Mauzoleum znajdujące się pomiędzy ul. Starą, a Jagiełły. Kiedy młodzi mieszkańcy Świdnicy weszli do wnętrza obiektu, trzech z nich postanowiło założyć kominiarki na twarze i wystraszyć pozostałą dwójkę.
Głupi żart przerodził się w tragiczne w skutkach zdarzenie. Przestraszony 15-latek zaatakował swojego o rok starszego kolegę i ugodził go nożem w udo, powodując poważne obrażenia ciała, w następstwie których 16-latek trafił do wałbrzyskiego szpitala w stanie ciężkim, realnie zagrażającym jego życiu.
- 15-latek tuż po zdarzeniu został zatrzymany. Policjanci zabezpieczyli także nóż. Decyzją Sądu Rejonowego w Świdnicy nieletni, który dopuścił się ciężkiego uszczerbku na zdrowiu swojego 16-letniego kolegi, zostanie niebawem umieszczony przez policjantów w schronisku dla nieletnich - tłumaczy Marcin Świeży z wałbrzyskiej policji.
Mauzoleum Dumy, Chwały i Sił w Wałbrzychu to nazistowska pozostałość, której nie zburzono po zakończeniu II wojny światowej. Budowla upamiętnia 170 tys. Ślązaków, którzy zginęli podczas I wojny światowej, ofiary wypadków w kopalniach oraz 25 lokalnych bojowników ruchu narodowo-socjalistycznego. Otwarcie nastąpiło w 1938 roku.
W bocznych ścianach portyku znjadowały się m.in. rzeźby zrywających się do lotu orłów spoczywających na kamiennych kulach ze swastykami. Nie brakowało również germańskich symboli zwycięstwa.