Pan Krzysztof zajmował się doradztwem finansowym. Od lat jest m.in. właścicielem pałacu w Borowej koło Oleśnicy. - To się zaczęło cztery lata temu – opowiada nam. - Jeden z klientów poprosił nas, żebyśmy kupili mu złoto w Afryce. Tak znaleźliśmy się w Kamerunie.
Udało im się – dzięki pomocy krewnych z zagranicy – dotrzeć do przedstawicieli władz Kamerunu. - Obwozili nas po różnych kopalniach ale okazało się, że złoto ciężko jest kupić.
Wtedy padła propozycja – czemu byście sobie nie założyli własnej kopalni – opowiada. - I tak się zaczęło. Kiedyś brat poleciał do Kamerunu i zadzwonił, że mamy przyznaną działkę i koncesję na powierzchni 50 tysięcy hektarów.
Afrykańskim wyprawom towarzyszyła ekipa filmowa.