Służby zostały zaalarmowane o pożarze o godzinie 7.54. Na miejsce natychmiast skierowano kilka zastępów straży pożarnej. Stopniowo dojeżdżały kolejne jednostki z sąsiednich powiatów. Z pomocą ruszyli też strażacy z Zielonej Góry.
Ok. godz. 11. 00 z ogniem walczyło już ponad 30 zastępów gaśniczych. - Pożar jest trudny do ugaszenia, a sytuacja wciąż nie jest opanowana - usłyszeliśmy od strażaków. Kłęby czarnego dymu, unoszące się nad sklepem, widać było z odległości kilku kilometrów.

AKTUALIZACJA - GODZ. 11.25
- Na miejsce dojechały kolejne wozy gaśnicze. Jest ich już ponad 40 - informuje starszy kapitan Arkadiusz Kaniak, rzecznik prasowy lubuskich strażaków. - Pożar nie jest jeszcze opanowany.
AKTUALIZACJA - GODZ. 12.50
Sytuacja została opanowana, pożar nie rozprzestrzenia się. To jednak nie oznacza końca działań strażaków. Jeszcze przez kilka godzin może potrwać dogaszanie pogorzeliska.
Straty są ogromne. Na szczęście nie ma informacji o osobach poszkodowanych.