Spis treści
- 622 mln 800 tys. zł uruchomionych na usuwanie skutków powodzi
- Stabilizacja sytuacji w Kostrzynie nad Odrą
- Aktualna sytuacja powodziowa
- Dziewięć ofiar śmiertelnych powodzi
- Przestępstwa na terenach powodziowych
- W powodzi ucierpiało ponad 17 tys. budynków mieszkalnych
- Największe wyzwania to walka z dezinformacją i fałszywymi zbiórkami dla powodzian
- Premier Donald Tusk znów mówił o bobrach
Otwierając posiedzenie rządu, Donald Tusk poinformował, że zaprosił na nie osoby, które w ostatnich dniach uczestniczyły w sztabach kryzysowych w związku z sytuacją powodziową.
– Pierwsza część posiedzenia będzie mieć charakter odprawy sztabowej, następnie przejdziemy do części niejawnej – powiedział.
622 mln 800 tys. zł uruchomionych na usuwanie skutków powodzi
Szef MSWiA Tomasz Siemoniak przekazał podczas sobotniego posiedzenia rządu, że całościowe środki uruchomione przez ministra finansów i ministra spraw wewnętrznych i administracji na usuwanie skutków powodzi to 622 mln 800 tys. zł. Poinformował również, że do tej pory w związku z sytuacją powodziową zostały wypłacone zasiłki 36 tys. 974 rodzinom, a na ten cel uruchomiono 135 mln zł.
Tomasz Siemoniak zwrócił uwagę, że fala powodziowa przechodzi obecnie przez województwo zachodnio-pomorskie.
– Przesunęliśmy tam grupy dronowe, przesunęliśmy śmigłowce, czekają w Szczecinie. Natomiast z meldunków obydwu komendantów (szefów policji i straży pożarnej) wynika, że zdarzenia są pod kontrolą – podkreślił.
Zaznaczył, że fala powodziowa powinna około wtorku dojść do Zalewu Szczecińskiego.
– Obecnie powiat myśliborski i powiat gryfiński są w centrum uwagi wszystkich służb. I w związku z tym panu premierowi na bieżąco będziemy przekazywać informacje – powiedział Tomasz Siemoniak.
Stabilizacja sytuacji w Kostrzynie nad Odrą
Z kolei Dariusz Klimczak, szef resortu infrastruktury, poinformował, że stabilizacja sytuacji nastąpiła w Kostrzynie nad Odrą. Zaznaczył, że w nocy można spodziewać się spadku poziomu wody. Stan aktualny to 524 cm. Natomiast wzrost, jak mówił, nastąpi w Gozdowicach, Bielinku, Widuchowej, Gryfinie oraz Szczecinie.
– Delikatny wzrost w Szczecinie, prognozowany stan na niedzielę to 490 cm, jednak w ocenie ekspertów IMGW, bez wyraźnej kulminacji – mówił.
Zaapelował o ostrożność do osób wybierających się do lasu na terenach dotkniętych powodzią.
– Dyrektor IMGW prosił, by zwrócić uwagę tym, którzy wybierają się na tereny leśne, szczególnie tam, gdzie były lub są one nadal zalane wodą i przewidywany jest wzrost siły wiatru, może być tam niebezpiecznie – przestrzegł.
Aktualna sytuacja powodziowa
Dariusz Klimczak przedstawiając aktualną sytuację związaną z powodzią wskazał, że na Odrze przemieszcza się fala wezbraniowa. Dodał, że obecnie mija ona Kostrzyn nad Odrą, a fala kulminacyjna w sobotę dotrze do Gozdowic. prognozowany poziom wody to ok. 560 cm, czyli 60 cm powyżej stanu alarmowego. Po południu w sobotę kulminacja na stacji Bielinek wyniesie ok. 70-90 cm powyżej stanu alarmowego.
Szef resortu infrastruktury dodał, że w kolejnych dniach fala powodziowa dotrze do Widuchowej przy przekroczonych stanach alarmowych.
– Nadal obowiązują ostrzeżenia trzeciego stopnia dla Odry środkowej, swobodnie płynącej i granicznej – przekazał.
Podkreślił, że „sytuacja meteorologiczna nie stanowi zagrożenia dla obszarów objętych powodzią i podwyższonym stanem wód”.
Dziewięć ofiar śmiertelnych powodzi
Marek Broń, komendant główny policji, poinformował, że liczba zgonów związanych z powodzią to dziewięć, doszły dwie osoby. Dodał, że obecnie ciała podlegają identyfikacji. Poinformował, że nadal poszukiwana jest jedna osoba.
Wyjaśnił, że w ciągu ostatniej doby doszło do ewakuacji 20 osób i było to związane z „złym stanem budynku w Lądku Zdroju i decyzją inspektora nadzoru budowlanego”. Dodał, że ewakuację przeprowadzono wspólnie ze strażą pożarną.
– Od początku doszło do ewakuacji 4 778 osób – poinformował.
Powiedział także, że dzięki użyciu helikopterów policji i wojska udało się uratować „199 żyć”, do tego śmigłowce przetransportowały 784 big bagów, służących do umacniania wałów.
Przestępstwa na terenach powodziowych
– Jeśli chodzi o przestępstwa, to nic w ubiegłej dobie nie przybyło, łącznie było ich 22, w tym 4 wykroczenia, 18 przestępstw, zatrzymano 19 osób. Incydenty są cały czas. Jeśli idzie o fałszywe zbiórki, to w ostatniej dobie pojawiło się ich 20, a od początku było ich 185. Fałszywych kont w mediach społecznościowych nie przybyło, od początku było ich 44 – dodał.
Marek Broń przekazał, że na tereny, jakie ucierpiały po powodzi, skierowano psychologów, którzy udzielili 31 porad i pomogli 51 osobom.
Wyjaśnił, że nadal utrzymywany jest odwód – 470 policjantów, którzy mogą zostać skierowani do pracy w dowolnej chwili, poza tym 2 233 policjantów jest w stanie dotrzeć na miejsce w ciągu 3 godzin.
– Jeśli chodzi o siły i środki zaplanowane na obecną dobę, to jest to 2 718 policjantów i 1 092 środki. Cały czas na terenie opolskiego i dolnośląskiego utrzymujemy 648 policjantów. Od początku w działaniach wzięło udział 43 621 policjantów oraz użyte zostały środki – drony, pojazdy, autobusy – w liczbie 17 516 – dodał.
Szef policji przekazał również, że jest zablokowanych 89 dróg – pięć krajowych, 15 powiatowych i 69 gminnych.
W powodzi ucierpiało ponad 17 tys. budynków mieszkalnych
Pełnomocnik rządu ds. odbudowy po powodzi Marcin Kierwiński poinformował, że podczas powodzi ucierpiało ponad 17 tys. budynków mieszkalnych, prawie 8,5 tys. budynków gospodarczych i ponad tysiąc budynków szeroko rozumianej użyteczności publicznej.
Zwrócił uwagę, że cały czas trwa szacowanie szkód i wyliczanie dotyczące obiektów, które ucierpiały podczas powodzi.
– Wiemy już teraz o ponad 17 tysiącach budynków mieszkalnych, prawie 8,5 tysiąca budynków gospodarczych, prawie 1150 budynków użyteczności publicznej szeroko rozumianej, w tym 141 szkół, 41 mostów, 45 przepompowni, 121 uszkodzonych dróg, 31 obiektów sportowych, 25 oczyszczalni ścieków, 67 żłobków i przedszkoli – wyliczył minister.
Podkreślił, że „na terenach objętych powodzią wojewodowie przy pomocy wojska w pierwszej kolejności zajmują się sprzątaniem, ale też przywracaniem tej infrastruktury krytycznej”.
– O drogach i mostach było mówione, ale także kwestie dostępu do energii elektrycznej, udrażniania sieci kanalizacyjnej, dostarczania wody - i to są te wyzwania, które przed nami w tym pierwszym okresie – dodał Marcin Kierwiński.
Zaznaczył, że „jak tylko skończymy szacowanie strat, to przystąpimy do konkretnego ustalania priorytetów, co w pierwszej kolejności będzie odbudowywane i jakimi zasobami”.
Największe wyzwania to walka z dezinformacją i fałszywymi zbiórkami dla powodzian
Z kolei wicepremier, minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski poinformował podczas sobotniego posiedzenia Rady Ministrów, że w piątek odbyło się spotkanie podsumowujące i sprawdzające łączność satelitarną na terenach zalanych.
– Wszystkie starlinki i cała łączność satelitarna jest sprawna – zapewnił.
Poinformował również, że na terenach zalanych wszystkie stacje BTS działają.
– Nie ma na ten moment informacji o przerwach w łączności mobilnej. Wszędzie, gdzie jest energia, ludność cywilna może korzystać z internetu – mówił.
Krzysztof Gawkowski ocenił, że największym wyzwaniem, które stoi przed resortem cyfryzacji to „frontowy atak realizowany w ramach rozprzestrzenianie nieprawdziwych informacji oraz wykorzystywania sytuacji emocjonalnych do okradania ludzi”.
– To trzeba nazwać po imieniu. Jeśli ktoś organizuje zbiórki lub realizuje przenoszenia na inne strony internetowe za pomocą linku, które mają wprowadzać błąd ludzi pokrzywdzonych, którzy utracili majątek, to jest kradzież – oświadczył.
Wicepremier podkreślił, że Ministerstwo Cyfryzacji jest w stałym kontakcie z policją i Centralnym Biurem Zwalczania Cyberprzestępczości oraz Ministerstwem Sprawiedliwości.
Premier Donald Tusk znów mówił o bobrach
Ponadto premier Donald Tusk przekazał, że w porozumieniu z ministrem infrastruktury Dariuszem Klimczakiem podjął decyzję, by wszystkie wały przeciwpowodziowe – te, które będą odbudowywane, jak i nowe były odpowiednio zabezpieczone, np. siatkami, przed bobrami.
– Wtedy nie będzie potrzeby neutralizacji bobrów w czasie powodzi, tam na wałach. „Będzie dobrze panie bobrze”, nie będzie powodu do podnoszenia alarmu – mówił.
Szef rządu wskazał, że w trakcie trwania powodzi wojewoda zachodniopomorski wystąpił o możliwość ewentualnego odstrzału bobrów, jeśli w skutek ich „pracy” zagrożone byłby wały przeciwpowodziowe.
– Żaden bóbr nie ucierpiał. Możliwość otworzono (odstrzału), ale nie po to, żeby jej nadużywać – zapewnił.
Donald Tusk powiedział, że poprzednia ekipa rządowa „na tamten świat” wysłała ponad 8 tys. bobrów.
– Sprawa jest poważna, jest też testem na stosunek do środowiska naturalnego – dodał.