Spis treści
Sławny Chiltern Firehouse w Londynie pozostanie zamknięty do odwołania.
Do akcji gaśniczej rzucono bardzo duże siły
Londyńska straż pożarna podała, że ogień wybuchł w restauracji luksusowego hotelu przy Chiltern Street w Marylebone. W akcji uczestniczyło 125 strażaków i 20 wozów strażackich.
Płomienie pojawiły się na parterze w kanałach zabytkowego budynku, jednej z pierwszych specjalnie wybudowanych remiz strażackich w Londynie, i rozprzestrzenił się momentalnie na drugie i trzecie piętro oraz dach.
Ogień szalał sześć godzin, nim strażacy uznali, że jest całkowicie pod kontrolą, dodając, że czteropiętrowy hotel będzie wymagał teraz wielkiego remontu.
Właściciel zapewnia: Nie było żadnych ofiar
André Balazs, właściciel Chiltern Firehouse, potwierdził, że nikt nie odniósł obrażeń i dodał, że ogień jest całkowicie opanowany. „Nasi goście i personel zostali bezpiecznie ewakuowani”, zapewnił. Przyczyna pożaru nie jest jeszcze znana a strażacy pozostaną na miejscu przez jakiś czas.
Naoczny świadek zdarzenia powiedział, że pożar zaczął się w kuchni, a następnie przeszedł na wyższe kondygnacje.
W momencie wybuchu dnia restauracja była pusta. Inny naoczny świadek, który pracuje w pobliżu, powiedział, że widział „całą ulicę pełną dymu”. „Dym był naprawdę gęsty i przedostał się także na drugą ulicę… widoczność była okropna” – powiedział 29-letni Guy Fischman, z Richmond w Londynie.