W poniedziałek (4 lipca) tuż przed godz. 20 na ul. Wilanowskiej w ogniu stanął jeden z domów. Prawdopodobnie było to zaprószenie. Okoliczni mieszkańcy kilka minut przed pożarem widzieli w pobliżu bawiące się dzieci.
Do pożaru doszło za budową stadionu Widzewa. Jednopiętrowy drewniany budynek graniczy z boiskiem szkolnym Gimnazjum nr 30 przy ul. Mazowieckiej. W ogniu stanął drewniany duży dom przy ul. Wilanowskiej 27. Na miejscu pracowało 9 zastępów straży pożarnej.
Prawdopodobną przyczyną pożaru było zaprószenie ognia przez osoby nieznane. Budynek był opuszczony. Okoliczni mieszkańcy widzieli grupkę dzieci bawiącą się kilka minut przed wybuchem pożaru.
Mieszkancy ulucy oraz okoliczna szkoła wielokrotnie zglaszali to zagrozenie w administracji urzedach itp.... przyczepiono tabliczke "obiekt grozi zawaleniem"oraz ",budynek monitorowany" hahah chyba przez bezdomnych ... teraz mam nadzieje to zburz bo tym bardziej wypalone straszydlo stanowi zagrozenie....
Z
Zirytowana.
Brawo dla UMŁ.... Zamiast wyburzac stare budynki, ktore nadaja się tylko i wyłącznie do rozbiórki, lepiej wystawić tabliczkę: obiekt monitorowany, grozi zawaleniem. Niech stare rujny dalej straszą wyglądem i będą miejscem dla osiedlowych lumpów a przy okazji miejscem głupich zabaw niezbyt świadomych dzieci. Dobrze, że nikomu nic się nie stało.