Po pożarze w Zgierzu...
Stan ziemi na pogorzeliskach w Zgierzu i Trzebini (województwo małopolskie) zbadała organizacja Greenpeace Polska. Na początku czerwca aktywiści Greenpeace pobrali próbki ziemi z terenów po pożarze i porównawcze. Próbki zbadało akredytowane laboratorium Wessling Polska. Wyniki badań okazały się dramatyczne.
"Badanie wykazało we wszystkich próbkach obecność wysokich zawartości arsenu, ołowiu, kadmu, cynku i miedzi. Te metale ciężkie występują w środowisku w sposób naturalny, jednak w znacznie mniejszych ilościach " - informuje Greenpeace w komunikacie.
W próbkach gleby ze Zgierza znacznie przekroczone były normy zawartości miedzi i cynku, a także szkodliwych wielopierścieniowych węglowodorów aromatycznych. Wyniki były nieco lepsze niż w Trzebini, gdzie stwierdzono też przekroczenie norm arsenu, ołowiu i kadmu.
– Skala pożarów i wyniki naszych analiz są zatrważające. Płonące odpady stanowią zagrożenie dla zdrowia ludzi - mówi Magdalena Figura z Greenpeace Polska.
ZOBACZ TEŻ: Pożar w Zgierzu. Ogromny pożar okiem pasjonatki fotografii. Natalia Zdziebczyńska pokazała przerażający ogień i akcję strażaków [ZDJĘCIA]
Organizacja planuje złożyć do Regionalnych Dyrekcji Ochrony Środowiska w Łodzi i Krakowie zawiadomienia o wystąpieniu szkody w środowisku. Zapowiada też skierowanie spraw do prokuratury.
Pożary składowisk odpadów skaziły glebę ołowiem, arsenem i kadmem from Greenpeace Polska on Vimeo.
Pożar w Zgierzu wybuchł wieczorem, 25 maja, na działającym bez pozwolenia wysypisku na terenie dawnych zakładów Boruta. Paliło się 1,5 ha odpadów, gaszenie trwało przez tydzień. Toksyczny dym rozniósł się na wiele kilometrów, skala zanieczyszczeń i szkód dla środowiska nie jest jeszcze do końca poznana.