Ministerstwo Zdrowia co dwa miesiące aktualizuje tzw. listę refundacyjną, która wyznacza i definiuje zniżki leków przysługującym pacjentom. Ostatni raz zmiany zostały uwzględnione w marcu, a wdrożenie kolejnych projektów pokrzyżowała postępująca epidemia. Wszystko wskazuje, że po półrocznej przerwie pacjenci doczekają się zmian - wiceminister Maciej Miłkowski ogłosił projekt wrześniowego zestawienia.
- Projekt zawiera również leki zatwierdzone do refundacji, ale co do których trwają jeszcze ostateczne uzgodnienia co do kształtu i treści programów lekowych. Aby weszły na listę wszyscy uczestnicy danego programu muszą wyrazić zgodę na dopuszczenie nowych produktów do refundacji - przekazał Maciej Miłkowski.
Lista leków refundowanych. Dobra wiadomość dla przyszłych mam
Zdecydowanie największą nowością jest wprowadzenie darmowych leków dla kobiet w ciąży. Przyszłe mamy będą mogły skorzystać z całkowitej refundacji, między innymi preparatów stosowanych w cukrzycy, nadciśnieniu tętniczym czy chorobach tarczycy, a więc schorzeń, które mogą pojawić się w czasie ciąży.
Kobieta będzie miała możliwość wykupienia darmowych leków po potwierdzeniu ciąży przez lekarza - ginekologa, położną POZ lub położną z poradni ginekologicznej. Warto podkreślić, że receptę sygnowaną literą "C", wystawi zarówno lekarz, jak i położna.
Lista leków refundowanych. Nowe leki biologiczne dla pacjentów z łuszczycą
Wrześniowe zestawienie to także dobra wiadomość dla chorych borykających się z łuszczycą. W projekcie pojawiły się bowiem nowoczesne leki biologiczne stosowane w przypadku tego uciążliwego schorzenia autoimmunologicznego.
- Pacjenci bardzo się cieszą z tych decyzji, ponieważ interleukina 23, jest najnowocześniejszym lekiem o spektakularnym działaniu. Co istotne lek jest bezpieczny i nie powoduje, tak jak i inne preparaty immunospuresyjne, negatywnych konsekwencji. Jest to bardzo ważna alternatywa, dla pacjentów z zaawansowaną łuszczycą, na których inne leki nie działają, a także cierpią na bardzo oporną postać - Dagmara Samselska, prezes Amicus Fundacji Łuszczycy i ŁZS.
Zmiany odczują tez pacjenci onkologiczni. We wrześniowym zestawieniu zostaną rozszerzone terapie chorób nowotworowych między innymi stosowane przy raku płuc czy białaczkach, co również spotkało się z pozytywnym odzewem środowisk pacjenckich.
- Cieszymy się, że pojawiają się nowe opcje dla pacjentów chorujących na białaczki, zarówno ostrą białaczkę limfoblastyczną, jak i przewlekłą białaczkę szpikową (ponatynib) - potwierdza Aleksander Pawłowski z Fundacji Alivia. - Pacjenci z niedrobnokomórkowym rakiem płuca otrzymają możliwość leczenia brigatynibem, a pacjentki chorujące na raka piersi lek abemaciclib. Dzięki refundacji encorafenibumu pacjenci z czerniakiem skóry lub błon śluzowych zyskają nowe opcje.
Pozostaje duży niedosyt
Każde zmiany, aktualizowane na liście refundacyjnej stanowią wypadkową rozmów jakie prowadzi Ministerstwo Zdrowia z firmami farmaceutycznymi, a także organizacjami zrzeszającymi chorych. Niestety zawsze oczekiwania są dużo większe. Frustrację rodzi zwłaszcza brak długo wyczekiwanych preparatów. Taka sytuacja ma miejsce między inny w przypadku chorych na mukowiscydozę - pacjenci apelują o refundację dwóch tzw. leków przyczynowych.
- Leczenia przyczynowego nie można „zastąpić” jakimikolwiek formami organizacji leczenia –są to zupełnie inne działania. Naszym zdaniem, popartym opiniami ekspertów, Ministerstwo Zdrowia powinno zapewnić naszym chorym dostęp do nowoczesnych i skutecznych terapii, niezależnie od codziennej walki z mukowiscydozą, którą muszą toczyć chorzy stosując się do zaleceń lekarzy - informuje prezesi fundacji zrzeszonych w ramach Mukokoalicji.
Ponadto organizacje pacjenckie negatywnie odbierają zmiany w przypadku leczenia chłoniaków złośliwych. Chodzi o modyfikację refundacji w kwestii sposobu podawania specjalistycznego leku.
- W szczególnej sytuacji zagrożenia epidemicznego pacjenci onkologiczni, będąc w grupie zwiększonego ryzyka zakażenia, powinni mieć możliwie szeroki dostęp do leczenia ograniczającego ich przebywanie w placówkach leczniczych - podkreśla Aleksander Pawłowski. - Dlatego też niepokoi nas brak kontynuacji decyzji refundacyjnej dla rytuksymabu, w leczeniu chłoniaków złośliwych, w formie podskórnej na rzecz formy dożylnej, której podanie wymaga hospitalizacji i tym samym zwiększa ryzyko zakażenia pacjenta.
W opublikowanym projekcie zastrzeżenia budzi również brak leku pembrolizumab stosowanego w leczeniu niedrobnokomórkowego raka płuca oraz czerniaka skóry i błon śluzowych.
Obecnie zakończył się etap nadsyłania uwag do projektu. Czekamy na oficjalne zatwierdzenie dokumentu, który zacznie obowiązywać 1 września.
Dowiedz się więcej
