Do napaści na obywatela Angoli miało dojść w nocy z 2 na 3 lutego w jednym z klubów studenckich na Winogradach. Mężczyzna udał się tam ze swoim kolegą Hindusem.
Jeden z gości klubu zaczął go zaczepiać, a wkrótce do szarpaniny dołączyli zatrudnieni tam ochroniarze. Mieli Angolczyka szarpać i dźgać kijem bilardowym.
Obcokrajowiec zgłosił sprawę wielkopolskiej policji. - Obywatel Angoli złożył zawiadomienie, w którym poinformował, że został poturbowany. Relacjonował iż kierowane były wobec niego wyzwiska związane z jego kolorem skóry. Ustalamy w tej chwili świadków, z którymi będziemy rozmawiać na temat przebiegu zdarzenia - informuje Maciej Święcichowski z biura prasowego policji.
Jak poinformował nas we wtorek popołudniu prorektor ds. nauki i współpracy z zagranicą Uniwersytetu Przyrodniczego odbyło się właśnie spotkanie doktoranta, właścicieli klubu, w którym doszło do zdarzenia oraz przedstawicieli uczelni.
- Klub odcina się od zdarzenia i przeprosił naszego studenta podczas dzisiejszego spotkania w murach uczlni. Ochroniarz, który dopuścił się nieprofesjonalnych działań już został zwolniony z pracy. Klub podkreśla, że jest nastawiony na międzynarodową klientelę, w szczególności studentów UP i absolutnie nie aprobuje tego typu zachowań rasistowskich. My z kolei chcemy być międzynarodową uczelnią i z całą mocą potępiamy zachowanie sprawców ataku na naszego studenta - mówi prof. Krzysztof Szoszkiewicz.
Prorektor dodał też, że zawiązał się zespół, który ma za zadanie wypracować rozwiązania, które zapobiegną tego typu sytuacjom w przyszłości.
ZOBACZ TAKŻE:
POLECAMY:

Studniówki 2018 [ZDJĘCIA]
Stary Poznań na zdjęciach!
Sprawdź, czy jesteś bystry [QUIZ]
Wszystko o Lechu Poznań [NEWSY, TRANSFERY]
Quizy gwarowe, które pokochaliście [SPRAWDŹ SIĘ]
Areszt dla mężczyzny za śmiertelne pobicie ojca w Lęborku:
Źródło: gp24.pl