W Rosji pojawiła się reklama, mająca zachęcić mężczyzn do walk na Ukrainie. Moskwa przygotowuje się do odparcia ukraińskiej kontrofensywy i potrzebuje nowych żołnierzy.
Zawód na czas wojny
Ochroniarz, trener fitness, taksówkarz: to ważne zawody w czasie pokoju, ale w Rosji w czasie wojny nie są dla „prawdziwych mężczyzn”. Tym przesłaniem Kreml ma nadzieję pozyskać chętnych do walki na Ukrainie.
W sieci pojawił się film resortu obrony Rosji, który przedstawia trzech mężczyzn. W tle dramatyczna muzyka, faceci zastanawiają nad życiowymi wyborami, wyobrażając siebie w mundurach, z naszywką na ramieniu z literą „Z”, która stała się symbolem tego, co Rosja nazywa „specjalną operacją wojskową” na Ukrainie.
Zostań naszym obrońcą
"Marzyłeś o byciu takim obrońcą?” pada głos, pokazując ochroniarza w sklepie. "Czy w tym tkwi twoja siła?” pyta, pokazując trenera fitness. "Czy to twoja ścieżka życiowa?" pyta taksówkarza, który wysadza pasażera.
Następnie wszyscy trzej idą na polu bitwy, w mundurach, w garści karabiny szturmowe.
Jesteś prawdziwym mężczyzną. Bądź jednym z nich - mówi komunikat, po czym przechodzi do grafiki z resortu obrony, który wzywa do zapisywania się na żołnierzy kontraktowych za miesięczną pensją zaczynającą się od 2500 dolarów (to ponad trzykrotnie więcej niż średnia pensja, według oficjalnych statystyk z 2021 r).
Reklama pojawia się, gdy Kreml koncentruje się na walkach o Bachmut na wschodzie Ukrainy. Moskwa przygotowuje się do kontrofensywy, która ma zostać przeprowadzona przez Kijów tej wiosny, po tym jak jej własny zimowy atak osłabł.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
