Decyzję o ataku Biden wydał 25 lipca. Al-Zawahiri, fanatyczny zastępca Osamy Bin Ladena, który wraz z nim planował ataki terrorystyczne z 11 września, zginął w niedzielny poranek miejscowego czasu. Terrorystę dosięgły rakiety, gdy Zawahiri stał na balkonie na 3 piętrze swej kryjówki w Sherpur, zamożnej dzielnicy Kabulu.
Rakiety R9X „Ninja” są uzbrojone w długie ostrza. Nie wybuchają. Zabijają energią kinetyczną, aby zminimalizować straty uboczne.
Żona, córka i wnuki terrorysty mieszkały w tym samym domu, należącym do doradcy Sirajuddina Haqqaniego, ministra spraw wewnętrznych talibów, który jest poszukiwany przez FBI. Nikt poza Zawahirim nie odniósł w wyniku ataku żadnych obrażeń.
Był to najbardziej znaczący atak USA na Al-Kaidę od czasu zabójstwa Osamy bin Ladena w 2011 roku. Al-Zawahiri był na liście najbardziej poszukiwanych terrorystów FBI. Za jego głowę była wyznaczona nagroda w wysokości 25 milionów dolarów.
Operację planowano od miesięcy. Prezydent USA Joe Biden został poinformowany o namierzeniu kryjówki poszukiwanego terrorysty 1 lipca. Nigdy nie widziano, by opuszczał kryjówkę. W ramach przygotowań zbudowano specjalny model domu, aby można było przygotować precyzyjny atak.
rs