Morawiecki w USA. Wizyty w zakładach zbrojeniowych
Premier Morawiecki od wtorku przebywa w USA. Podczas drugiego dnia wizyty odwiedzi zakłady Lockheed Martin, a także Anniston Army Depot, czyli firm które produkują dla nas myśliwce F-35 oraz czołgi Abrams.
– Interesuje nas przetransplantowanie, przesadzenie tych inwestycji na rynek polski – mówił premier we wtorek podczas briefingu w Waszyngtonie.
Jak tłumaczył, istnieje ogromny rynek związany z utrzymaniem sprzętu wojskowego i z jego rozwojem.
– Wielu polskich kooperantów będzie miało pracę. Wielu polskich pracowników będziemy musieli ściągać z zagranicy, aby mogli świadczyć pracę. To jest bardzo pozytywna informacja dla Polski. To jest bardzo duży zastrzyk dodatkowego kapitału, dodatkowych miejsc pracy, technologii – mówił.
Współpraca polsko-amerykańska
Premier dopytywany, czy w związku ze współpracą polsko-amerykańską w dziedzinie obronności i zbrojeniowej można spodziewać się konkretów.
– Tak, jak najbardziej, chcę rozmawiać o konkretach. W szczególności jestem przekonany, że warto rozwijać te kierunki zakupów broni – bo do tej pory to my kupujemy broń – które będą się wiązały z długofalową współpracą. Długofalowa współpraca to natychmiastowe wzmocnienie bezpieczeństwa, wraz z zakupem na przykład F-35, supernowoczesnych amerykańskich myśliwców bojowych. To także współpraca w zakresie przemysłu czołgowego, zbrojeniowego w różnych obszarach obrony przeciwrakietowej, przeciwlotniczej – odpowiedział szef rządu.
– I wszystko to, co będzie się wiązało ze wzmocnieniem przemysłu amerykańskiego na ziemi polskiej, będzie przedmiotem moich rozmów, moich zachęt. Będę też przeznaczał środki dodatkowe z polskiego budżetu na przygotowanie infrastruktury, na amerykańskich inwestorów. Bo to oznacza dodatkowe setki tysięcy miejsc pracy" – dodał premier.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Źródło:
