
Premier Mateusz Morawiecki spotkał się z polskimi rodzinami w Tychach na Pikniku Rodzinnym 800 +. Podczas spotkania, zabrał głos i powiedział, że rodziny czują politykę Prawa i Sprawiedliwości. Polityka rządu zdaniem Morawieckiego jest „prospołeczna i prorodzinna”. Rdzeniem tej polityki są programy społeczne, a więc 500 i 800+.
Programy te spowodowały, że polskie rodziny mogą spokojnie pojechać na wymarzone wakacje np. nad morze, czy w góry. Dzieci mogą uczęszczać na dodatkowe zajęcia w szkole, a rodzice nie muszą się martwić o koszty tych zajęć. Bardzo wiele polskich rodzin nie było na to wcześniej stać. Teraz ludzie się już do tego przyzwyczaili i bardzo dobrze – mówił premier.
Morawiecki zapowiedział, że tak jak długo Prawo i Sprawiedliwość jest u władzy, to wszystkie programy społeczne, będą utrzymane.
Tak długo, jak będzie rządziło PiS, tak długo będziemy utrzymywali wszystkie programy społeczne – zakończył premier Mateusz Morawiecki.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuji.pl!
Morawiecki: Opozycja? "Nie daj się złapać farbowanym lisom"
Premier następnie odniósł się do różnic pomiędzy rządzącymi, a opozycją. Według Morawieckiego, rząd patrzy w przyszłość. Powiedział, że rządzący chcą, aby w kraju było dokładnie tak, jak w państwach Zachodu, a opozycja chce mieszkać na Zachodzie, ale sama, bez obywateli.
Pamiętajcie o tym, żeby zawsze pokazywać ten kontrast, tę różnicę. Zobaczcie, że pan Tusk nie ma nic praktycznie do powiedzenia. Wiecie, jaka jest różnica między nami a nim? My chcemy, aby w Polsce było życie jak na Zachodzie, ale bez problemów jak na Zachodzie. A on chce, żeby on sam żył jak Zachodzie, w zamian za to, że do nas przyciągnie problemy Zachodu – powiedział Morawiecki.
Premier określił zachowania i strategię opozycji, jako "farbowane lisy". Morawiecki przytoczył to, jakie było bezrobocie w Polsce za rządów PO - PSL, a jakie jest za obecnego rządu.
Ponad dwa miliony ludzi było na bezrobociu w 2013 r., ponad dwa miliony ludzi na umowach śmieciowych - młodzi ludzie w szczególności - za 4-5 zł za godzinę i ponad dwa miliony ludzi na emigracji. Naprawdę warto mieć to w pamięci, świadomości, bo taka polityka nie może więcej wrócić do Polski - powiedział premier Mateusz Morawiecki.
Grupa Wagnera przy granicy z Polską. Morawiecki powiedział, co zrobiłaby opozycja, gdyby rządziła
Premier Morawiecki odniósł się także do faktu, że na Białorusi, przybywa coraz więcej najemników z Grupy Wagnera. Według informacji, jakie przekazał premier w Tychach, ponad 100 najemników Grupy Wagnera miało przesunąć się w kierunku Przesmyku Suwalskiego.
Jest to kolejny krok w kierunku dalszego ataku hybrydowego na polskie terytorium - powiedział Morawiecki.
Premier oświadczył, że Polska broni granicy z Białorusią po to, żeby nielegalni imigranci nie zalali Polski. Od początku roku miało miejsce aż 16 tysięcy nieudanych prób wtargnięcia do Polski. A co by się stało, gdyby rządziła Platforma Obywatelska?
Mamy grupę Wagnera na naszej granicy. Granica jest niestrzeżona - tak de facto było. Bez zapory żadnej. Bez żadnych dodatkowych oddziałów wojskowych. Jednostki wojskowe wyprowadzone z Polski wschodniej. Brak zmodernizowanej armii. Tusk czeka na polecenia Berlina, co ma robić. I jak wtedy rzeczywistość by wyglądała? - oświadczył premier
Na zakończenie, premier powiedział, że Polska ma także zobowiązania wobec Ukrainy. Morawiecki oświadczył, że podziwia walkę Ukraińców o wolność, lecz gospodarzami w kraju nad Wisłą, są Polacy.
My, Polacy mamy pierwszeństwo we wszystkim, co dotyczy usług publicznych i wszystkich polskich spraw - zakończył Morawiecki.
Źródło: