Mateusz Morawiecki napisał na Facebooku, że przyjechał do miejscowości Marietta, żeby odwiedzić zakłady Lockheed Martin, które produkują myśliwce F-35 dla polskiej armii.
To zdecydowanie najnowocześniejsze samoloty bojowe na świecie – podkreślił.
Pierwszy F-35 Lightning II dla Polskich Sił Powietrznych formalnie wszedł do produkcji na linii montażowej F-35 w mieście Marietta w stanie Georgia, co jest kolejnym kamieniem milowym w polskim programie pozyskania tych maszyn.
Jak podkreślił producent, znaczenie tego wydarzenia podkreśliła obecność Premiera Mateusza Morawieckiego, który wizytował dziś zakład, aby zapoznać się z projektami Lockheed Martin na rzecz wsparcia Sił Zbrojnych RP. Pierwszy komponent centropłatu skrzydła, (Center fuselage Wing Assembly - CWA) stanowi około jednej czwartej kadłuba samolotu. Skrzydła maszyn są mocowane do CWA podczas montażu końcowego, który odbywa się w zakładach Lockheed Martin w Fort Worth w Teksasie.
Premier Mateusz Morawiecki złożył swój podpis na płatowcu pierwszego polskiego F-35.
Aby Polska rosła w siłę
"Głównym celem mojej wizyty jest przyspieszenie dostaw najnowocześniejszego amerykańskiego sprzętu do Polski. Do naszych samolotów bojowych chcemy pozyskać również najnowocześniejsze uzbrojenie. Rozmawiamy o pociskach rakietowych JASSM XR, które mogą być odpalane z samolotów i mają zasięg do 1900 kilometrów" - dodał premier.
Chcemy być jednym z pierwszych krajów, które wejdą w ich posiadanie – podkreślił.
"To wszystko nie byłoby możliwe bez udanej naprawy finansów publicznych. Ono umożliwiło nam podwojenie (a perspektywie ostatnich paru lat potrojenie) budżetu na wydatki obronne. Jeszcze rok temu nie moglibyśmy podpisać umowy na F-35, a ja nie stałbym tutaj, gdzie stoję dzisiaj. Tylko ci, którzy poważnie traktują bezpieczeństwo, są poważnie traktowani przez inwestorów i dostawców. Nareszcie jesteśmy partnerem dla najpoważniejszych i największych firm zbrojeniowych z całego świata" - dodał szef polskiego rządu.

lena
Źródło: