Prezes PiS Jarosław Kaczyński w Częstochowie. „Platforma Obywatelska była formacją, która przejęła rolę SLD”

OPRAC.:
Lidia Lemaniak
Lidia Lemaniak
Prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas spotkania z mieszkańcami Częstochowy, w ramach objazdu po kraju i spotkań z wyborcami
Prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas spotkania z mieszkańcami Częstochowy, w ramach objazdu po kraju i spotkań z wyborcami PAP/Waldemar Deska
– Platforma Obywatelska była formacją, która przejęła rolę SLD. Uzupełnieniem poprzednio stosowanych metod politycznych było ograniczanie wolności i łamanie prawa – powiedział w Częstochowie prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński.

Jarosław Kaczyński w Częstochowie: Mamy dzisiaj dwie oferty

Prezes PiS, podczas spotkania z mieszkańcami Częstochowy wskazywał, że warto zadać pytanie, czego potrzebuje dzisiaj Polska, a czego nie potrzebuje.

– Mamy dzisiaj dwie oferty. Jedną ofertę prezentuje Zjednoczona Prawica, czyli głównie Prawo i Sprawiedliwość, drugą niezjednoczona, przynajmniej na razie, opozycja. Jeżeli chodzi o ofertę strony, którą ja reprezentuję, to najlepiej ją oceniać, wedle tego, co zostało uczynione w ciągu ostatnich siedmiu lat. Sądzę, że podobną metodę można zastosować także wobec tej drugiej oferty, którą prezentuje opozycja – mówił.

Jarosław Kaczyński dodał, osiem lat rządów PO-PSL były podobne do tych wcześniejszych, z „podobnym modus operandi”. – To modus operandi opierało się niby na koncepcjach liberalnych. Mówię „niby”, bo liberalizm to potężny nurt, przynajmniej począwszy od XVIII w., od myśli filozoficznej i społecznej, a jeśli chodzi o praktykę, która była stosowana w Polsce, to mieliśmy do czynienia z pewnego rodzaju karykaturą. Żeby było jasne, nie jestem liberałem, jestem najdalszy od tego, ale nawet skromna znajomość historii pozwala traktować to co było robione w Polsce, jako karykaturę liberalizmu – powiedział.

Prezes PiS stwierdził, że „karykatura ta doprowadziła do stworzenia mechanizmu ogromnych nadużyć”. Zwrócił uwagę, że „już w 1989 roku, a może nawet wcześniej, trzeba było postawić pytanie, co dalej z polską gospodarką, co dalej ze wspólnym majątkiem, który wcześniej był w rękach komunistów”. – To pytanie łączyło się z taką ogromną pokusą, żeby ten majątek rozdzielić między pewną grupę, która zdobyła swoje pozycje społeczne jeszcze w poprzednim systemie. I rzeczywiście tak się stało – mówił.

Jarosław Kaczyński dodał, że to, co nastąpiło można nazwać „zwykłym rabunkiem”, a patologii - jak mówił - było bardzo dużo, włącznie z przestępczością zorganizowaną.

– Powstała potężna pula patologiczna, która miała swoje źródła w PRL (...) i która później znalazła znakomite warunki do tego, żeby się rozbudowywać. Reprezentantem tej puli i całego tego systemu w sensie politycznym, było początkowo głównie SLD – dodał.

Zaznaczył, że było to państwo słabe, które nie było w stanie przeprowadzić żadnego projektu społecznego. – Dlaczego o tym mówię? Mówię o tym dlatego, że Platforma Obywatelska przejęła rolę SLD – powiedział prezes PiS. Dodał, że „uzupełnieniem poprzednio stosowanych metod politycznych było ograniczanie wolności”, „łamano prawo i wolności obywatelskie”.

– Pytanie, czy można zakładać, że nasi przeciwnicy polityczni zmienią to, co robili wtedy, staną się inną partią. Najłagodniej mówiąc, nic na to nie wskazuje, wręcz przeciwnie, z ich zapowiedzi wynika, że będzie jeszcze dużo gorzej niż wtedy, dużo bardziej opresyjnie – mówił.

Prezes PiS: To wszystko zacznie się po prostu cofać

Jarosław Kaczyński na spotkaniu z wyborcami w Częstochowie ocenił, że po powrocie PO do władzy pieniądze na sprawy społeczne, czy służbę zdrowia, które PiS powiększyła, będą zmniejszone.

– To wszystko zacznie się po prostu cofać. Tą, czy inną drogą, pod różnymi pozorami, ale zacznie się cofać, a pieniądze będą płynęły tam, gdzie płynęły w latach 2007-15 – mówił.

Prezes PiS wskazał, że część pieniędzy wówczas szła do prywatnych kieszeni - często za granicę - a nie w interesie obywateli.
– Nasi przeciwnicy lubią mówić o nas, a nawet krzyczeć - „złodzieje, złodzieje”. U nas też się różne rzeczy zdarzały, ja nie twierdze, że my jesteśmy formacją świętych - takiej formacji niestety na całej kuli ziemskiej nie ma – powiedział.

– Ale my po pierwsze za to karzemy i z tym walczymy, a po drugie w porównaniu z tym, co oni wykonali to jest proszę państwa tyle i tyle – mówił, pokazując gest palcami i rozkładając szeroko ręce.

– To, co u nas się zdarza jest karygodne w wymiarze indywidualnym, tamto było karygodne w wymiarze społecznym, bo to ogromnie raniło (...) czyniło chorym polskie społeczeństwo. Myśmy się podjęli - można powiedzieć – leczenia – dodał.
Ocenił, że po powrocie do władzy Tuska i PO będzie opresyjność systemu. – Tutaj można im wierzyć, bo rzeczywiście straszliwie się przestraszyli – powiedział.

Źródło:

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl