Czy w wieściach o zaawansowanych rozmowach z potencjalnym nowym właścicielem Górnika jest coś na rzeczy?
Powiem uczciwie: my na temat sponsora czy właściciela klubu rozmawiamy permanentnie.
Ale w te konkretne rozmowy jest zaangażowany ktoś z otoczenia Lukasa Podolskiego?
Lukas na pewno otwiera wiele drzwi i ułatwia pewne sprawy. Zainteresowanych klubem jest jednak wielu, ale my też już wiemy jak o tym rozmawiać. Proszę pamiętać, że mieliśmy już jedną prywatyzację. Było pięknie, miało być jeszcze cudowniej, a wyszło jak wyszło. Teraz też już byli tacy, którzy oferowali nam pokrycie budowy stadionu Górnika w 50 procentach, chcieli też podjąć się trudu prowadzenia klubu. Wszyscy zaczynali rozmowy bardzo konkretnie, ale jak to klasyk powiedział, ważne jest nie to, jak się zaczyna, ale jak się kończy.
Wrócę jednak do roli Podolskiego, bo jednak w mediach jest łączony z tymi negocjacjami...
On jest bardzo dobrym ambasadorem Górnika i to jest jego rola, naszą jest rzetelne przygotowanie dokumentów i rzetelna wewryfikacja w celu zbliżenia się tylko do tych, którzy chcą Górnikowi pomóc, a nie na Górniku wypromować.
Nie przeocz
Musisz to wiedzieć
Bądź na bieżąco i obserwuj
