Ratownicy medyczni już od czterech lat walczą o godne wynagrodzenia. Nie mają swojego samorządu, ani ustawy o zawodzie. W nowelizacji przepisów o najniższym wynagrodzeniu w ochronie zdrowia zostali zakwalifikowani do grupy "inne zawody medyczne". Rozgoryczenie jest tym większe, że nową siatkę płac przyjęto praktycznie tuż po ich wielomiesięcznej walce w pandemią.
- Zostaliśmy odarci z godności. Rząd w tabeli wynagrodzeń umieścił nas w rubryce inny zawód medyczny. Tak jakby zawód ratownika medycznego, jeszcze niedawno tak oklaskiwany za swój wkład w walkę z pandemią, nie istniał - mówi Mateusz Płachno z Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego w Katowicach.
Protestujący w rozdawanych podczas akcji ulotkach zwracają uwagę na to, że są najmniej liczną grupą zawodową w branży medycznej. Liczbę wszystkich ratowników szacuje się na około 14 tysięcy, średnio przepracowują od 200 do 400 godzin w miesiącu. W swojej pracy często podejmują decyzje dotyczące zdrowia i życia ludzi, a podstawy wynagrodzenia zgarniają od 1 600 do 2 200 zł netto.
Dlatego domagają się nie tylko podwyżek adekwatnych do trudu podejmowanej pracy, ale także wprowadzenia ustawy o zawodzie ratownika medycznego. Liczą na owocne rozmowy z ministerstwem zdrowia. Przedstawiciele protestujących 29 czerwca mieli spotkać się online z Waldemarem Kraską, pełnomocnikiem rządu ds. Państwowego Ratownictwa Medycznego. Z racji specyfiki swojego zawodu poprosili o przesunięcie rozmów na 30 czerwca, godz. 14.
W środę, 30 czerwca, wyszli także na ulice w siedmiu miastach Polski. W Katowicach blokowali ul. Jagiellońską od godz. 9 do 12. Początkowo skandowali: Były brawa i oklaski, teraz figa jest od Kraski, ale z wykrzykiwania haseł szybko zrezygnowali. Zamiast tego, wypisali je na transparentach. Są głośno, mają ze sobą wuwuzele, kołatki i gwizdki.
- Pamiętajmy o tym, że czwarta fala za pasem. Jak ona będzie wyglądała, zależy od rządu. Trzy fale pandemii odcisnęły na nas ogromne piętno. Każdy kogo znam, młody czy starszy, boryka się już z problemami zdrowotnymi. Jeśli rozmowy nie przyniosą efektów, wreszcie zadbamy o swoje zdrowie. A do tego potrzebne jest wolne - mówi Płachno.
Postulaty ratowników medycznych:
- Wzrost wynagrodzenia zasadniczego o kwotę dodatku MZ, czyli o 1200 zł brutto do podstawy, do wysokości współczynnika co najmniej 0,95 dla wszystkich ratowników zatrudnionych na umowie o pracę (w jednostkach finansowanych ze środków publicznych), z równoczesnym zapewnieniem wzrostu stawek dla ratowników na umowach innych, zgodnie ze stawką godzinową zapewnioną dla ratownika medycznego zatrudnionego na umowie o pracę;
- Wprowadzenie do tabeli współczynników osobnego punktu Ratownik Medyczny ze współczynnikiem 1,05 do końca 2021 roku;
- Wprowadzenie Ustawy o Zawodzie i Samorządzie Ratowników Medycznych;
- Rozpoczęcie nowelizacji Ustawy o systemie Państwowe Ratownictwo Medyczne.
