Protest w obronie wolnych mediów w Gdańsku 13.02.2021 r.
Tym razem to nie usta były zaklejone, ale... maski. Na znak protestu przeciw kneblowaniu i niszczeniu niezależnych mediów. W sobotnie 13.02.2021 r. popołudnie o godz. 13, w centrum Gdańska przy ulicy Podwale Grodzkie, zebrała się grupa aktywistów, żeby protestować przeciwko rządowym planom obciążenia podatkiem niezależnych mediów w Polsce.
Organizatorami tego wydarzenia byli: Komitet Obrony Demokracji Region Pomorski, Kontra na prawicę, Tolerado, Obywatele RP Gdańsk, TAK Trójmiejska Akcja Kobieca i Partia Zieloni region pomorski.
Protestująca ponad dwudziestoosobowa grupa znajdowała się pod czujną "opieką" dużej grupki policjantów. Protestujący przyszli z dobrze już znanymi hasłami: "Nowe podatki to zamach na wolne media", "TVPiS zabija słowem", "Nie będziesz szczuć przeciw bliźniemu swemu TVPiS" itd. Skandowano: "solidarność naszą siłą", wolne media", ale także "TVP łże jak PiS".
Lidia Makowska mówiła, dlaczego z jej perspektywy - aktywistki - tak ważne są nie tylko wolne, ale i silne ekonomicznie media.
- Te duże media mają pieniądze, żeby prowadzić śledztwa, które już niejednokrotnie w Gdańsku przyczyniły się do tego, że złe decyzje, zarówno na poziomie ministerialnym, ale i też samorządowym zostały zatrzymane przez presję społeczną. A ta presja ma sens tylko wtedy, kiedy jest nagłaśniana w dużych mediach - tłumaczyła.
I dodała: - Media to naprawdę czwarta władza i my, aktywiści i aktywistki, bez was nie możemy skutecznie działać.
Inny aktywista mówił: - Jeżeli nie będziemy solidarni - i to wszystkie grupy w tym kraju - to naprawdę nie poczujemy, że już nas ugotowano, jak tę przysłowiową żabę.
Gdańsk. Protestowali w obronie wolnych mediów
Ktoś inny stwierdził, że swoją wypowiedź chciał dedykować pani policjantce, która go tak aktywnie próbowała spisać, za to, że bierze udział w legalnym wydarzeniu.
Przeczytał też ślubowanie policjanta, w którym jest mowa o tym, że policjant ma służyć wiernie narodowi. - Narodowi, czyli nam - podkreślił głośno.
- Państwa przełożonymi jest społeczeństwo - chciałem zaznaczyć - podsumował.
- Najkrócej mówiąc, media muszą być niezależne od władzy, ale od każdej władzy. I gdyby dobrze pogrzebać, to zanim ta obecna władza zaczęła rządzić, to głośno krzyczała, jak bardzo ważne są niezależne media. Dzisiaj te niezależne media knebluje. Chciałem zaapelować do tych wszystkich, którzy w bardzo brzydkich słowach opisują nas. My protestujemy również w waszym imieniu. Dlatego, że gwarancją waszych wolności, możliwości poskarżenia się o tym, co was boli albo co złego się dzieje, zarówno we władzy centralnej jak i samorządowej, są właśnie media. Każda dyktatura zjada własne dzieci. I zapewniam, że jak już się "zaopiekuje" nami, to zaopiekuje się również wami, którzy dziś cieszycie się z obecnej władzy - mówił Marek Weryszko z partii "Zieloni".
Na koniec protestu wysłuchano piosenki, której słowa składają się z pasków, pokazywanych w TVP. - Gdyby to nie była prawda, to byśmy się bardzo z tego śmiali - skomentowała jedna z uczestniczek ten internetowy przebój.
