- Rośnie wysokość przeciętnego wynagrodzenia. Dynamika wzrostu płac jest większa niż rok wcześniej (w 2019 roku wynagrodzenia wzrosły o 6,2 proc.- zwraca uwagę w przesłanym komentarzu Monika Fedorczuk, ekspertka konfederacji Lewiatan.
Jak podano, w ciągu minionego roku przeciętna płaca wzrosła w prawie wszystkich sekcjach PKD: od 0,5 proc. w sekcji „Zakwaterowanie i gastronomia” do 8,3 proc. w sekcji „Administrowanie i działalność wspierająca. Spadek przeciętnej płacy odnotowano w sekcjach” „Rolnictwo, leśnictwo, łowiectwo i rybactwo”( -1,4 proc.) oraz „Pozostała działalność usługowa” (- 0,5 proc.).
- Te dane dotyczą jedynie sektora przedsiębiorstw zatrudniających powyżej 9 osób. Nie obejmują więc blisko 10-milionowej grupy pracujących w mikro firmach, oraz sytuacji osób samozatrudnionych. Dane z lat ubiegłych wskazują, że dochody z pracy, jakie uzyskują te osoby, są znacząco niższe, a zatrudnienie mniej stabilne- czytamy w komentarzu.
Ekspertka tłumaczy, że "wzrost przeciętnego wynagrodzenia w roku, w którym polska gospodarka próbuje poradzić sobie ze skutkami pandemii może dziwić" ale jednocześnie wyjaśnia, że pod uwagę należy wziąć czynniki, które wpłynęły na tę sytuację.
- Kiedy możemy się spodziewać luzowania obostrzeń? Minister finansów odpowiada
- Rachunki za prąd nawet o 10 proc. w górę
- Ekspert: Czeka nas podwyżka cen benzyny i oleju napędowego
- Rada Przedsiębiorczości: Rząd nie zastosował się do ustalonych przez siebie zasad
- Kiedy zostaną otwarte lokale gastronomiczne i siłownie? Prezydent odpowiada
- Bunt Przedsiębiorców. Premier Morawiecki: Tych, którzy łamią przepisy spotykają kary
Jako pierwszy podaje wzrost płacy minimalnej w styczniu 2020 o 350 zł do 2,6 tys. zł brutto, czyli o ponad 15 proc. - Nawet jeśli odsetek zatrudnionych w przedsiębiorstwie uzyskujących płacę minimalną był niewielki, to samo administracyjne podniesienie tego wskaźnika spowodowało presję płacową i oczekiwania pracowników co do różnicowania wysokości wynagrodzeń- czytamy.
Jej zdaniem drugim powodem jest "różna sytuacja określonych branż w okresie pandemii". Jak wyjaśnia, oprócz branż, które odczuwają problemy z powodu pandemii, są też takie, które radzą sobie stosunkowo dobrze lub bardzo dobrze. - W tych firmach nadal trwa konkurowanie o pracowników, zarówno wysoko wykwalifikowanych, jak i pracowników szeregowych posiadających określone umiejętności, przede wszystkim techniczne. A jednym z podstawowych elementów pozwalających na zatrudnienie pracownika, który wcześniej pracował w innej firmie, jest zaoferowanie wyższego wynagrodzenia- wylicza.
Do tego Fedorczuk dodaje fakt, że z powodu pandemii część przedsiębiorców dokonała przeglądu stanu zatrudnienia, a także przyspieszyła proces automatyzacji. Jednocześnie podkreśla, że dane GUS nie oddają sytuacji całego rynku pracy. - Wśród małych i mikro firm, często mających mniejsze możliwości dostosowania się do nowych warunków sytuacja jest znacznie gorsza. Przywoływane wyżej średnie wynagrodzenie należy raczej do rzadkości a ryzyko zwolnienia jest większe z uwagi na trudną sytuację firm związaną z Covid -19- podsumowuje w swoim komentarzu.
