Rosyjski zbrodniarz z bunkra nadal ma dwie możliwości – albo się poddać, albo powtórzyć to, co wydarzyło się w innym bunkrze 30 kwietnia 1945 roku - powiedział Kysylyca.
Ukraina będzie walczyć „aż wszyscy obywatele Ukrainy i każdy skrawek naszej suwerennej ziemi zostanie uwolniony, a Rosja poniesie militarną klęskę na Ukrainie” - podkreślił urzędnik.
Aż zbrodniarze staną przed sądem
Przedstawiciel Ukrainy przy ONZ dodał, że jego państwo nadal będzie wzmacniać solidarność międzynarodową, dopóki wszyscy rosyjscy zbrodniarze wojenni nie staną przed sądem. Podkreślił również, iż formuła wszechstronnego, sprawiedliwego i trwałego pokoju już istnieje, a jej głównym elementem jest przestrzeganie Karty Narodów Zjednoczonych, w szczególności w sprawie integralności terytorialnej państw.
Jeśli Rosja jest zainteresowana przetrwaniem, powinna potraktować tę rezolucję jako ostatnią deskę ratunku i skierować się na wytyczoną przez nią drogę do pokoju – zauważył Kysylyca.
Według niego „nadszedł czas, aby rosyjskie hordy wycofały swoje wojska z okupowanych terytoriów Ukrainy bez zwłoki – i to nie samochodami skradzionymi ludności ukraińskiej”. Podkreślił też, że setki tysięcy nielegalnych rosyjskich migrantów powinny opuścić Krym.
Moskwie nie podoba się pomoc Zachodu
W czwartek 18 maja na wniosek stałego przedstawiciela Rosji przy Organizacji Narodów Zjednoczonych Wasilijego Nebenzia zwołane zostało posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ, na którym dyskutowane miały być dostawy broni na Ukrainę przez państwa zachodnie.
Nasze siły obronne chronią ludność cywilną. To doprowadza rasistów do szału, a Nebenzia, współsprawca zbrodni wojennych, zwołuje posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ w sprawie dostaw broni na Ukrainę – dodał ukraiński dyplomata.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Źródło: ukrinform.ua / tsn.ua
wu
