Przejście przez tory w Dąbrowie Górniczej Strzemieszycach wzbudza emocje
- W Strzemieszycach jest przejście dla pieszych przez tory, które właściwie ciągle jest zastawione. Osobiście widziałam dzieci przeskakujące przez wagony, kiedy skład ruszył. Nie ma nikogo, kto by się tym tematem zajął - alarmuje nas Czytelniczka ze Strzemieszyc.
- Kilka lat temu był tu most, na którym doszło do wypadku, bo deski załamały się pod chłopakiem i zginął na miejscu. Most zamknięto, zrobiono przejście, ale to kwestia czasu jak dojdzie do kolejnej tragedii - uważa strzemieszyczanka
.
- To przejście nie należy do najbardziej fortunnych - przyznaje Bartosz Matylewicz, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Dąbrowie Górniczej.
ZOBACZCIE ZDJĘCIA
I mówi, że miasto rozmawia z PKP PLK, by kwestię przejścia przez tory w tym rejonie rozwiązać zupełnie inaczej.
- Chcemy, żeby powstało tutaj docelowo przejście podobne do tego, jakie jest obecnie budowane przy dworcu w Ząbkowicach - mówi rzecznik UM i dodaje, że miasto płaci kolei za użytkowanie tego przejścia, dlatego zwracało kolejowej spółce uwagę na jego niedostatki.
Przejście podziemne pod torami w Strzemieszycach ma powstać w przyszłym roku.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
PROGRAM TYDZIEŃ: Magazyn reporterów Dziennika Zachodniego