Puchar Włoch. AC Milan - Atalanta Bergamo 1:2 (1:1)
Pierwsza połowa spotkania była całkowicie pod kontrolą drużyny Stefano Piolego. Mediolańczycy od samego początku chcieli pokazać, że są lepszą drużyną. Najpierw o strzał pokusił się Musah, który jednak uderzył w sam środek bramki i bez problemów poradził sobie z tą próbą golkiper gości. Następnie przyjezdni z Bergamo odpowiedzieli jedna szybką kontrą, której nie udało się zamknąć i akcja spaliła na panewce.
W konsekwencji otwierającą bramkę na San Siro zdobył Rafael Leao w 45. minucie spotkania. Portugalczyk został kapitalnie obsłużony i ze skraju pola karnego umieścił futbolówkę w siatce po pięknym, finezyjnym uderzeniu. W momencie gdy wydawało się, że Mediolańczycy zejdą z jedno bramkowym prowadzeniem nastrój im popsuł Teun Koopmeiners. Holender w analogiczny sposób oddał strzał co parę sekund wcześniej portugalski skrzydłowy.
Po emocjonującej końcówce pierwszej połowy piłkarze schodzili do szatni z bramkowym remisem na tablicy. Wszystko wskazywało, że to nie koniec emocji na San Siro.
Puchar Włoch. Atalanta sensacyjnie objęła prowadzenie. Milan na deskach
Podopieczni Gasperiniego nie rezygnowali z dalszych ataków i od samego początku drugiej połowy próbowali zaskoczyć gospodarzy jaką niekonwencjonalna akcją. Ostatecznie przyjezdni w 59. minucie dostali prezent od arbitra w postaci podyktowanej "jedenastki". Do rzutu karnego podszedł strzelec pierwszego gola i nie pomylił się. Koopmeiners uderzył pewnie, nie do obrony dla Mike'a Maignana.
Mimo rozpaczliwych prób gospodarzy nie udało się odwrócić losów tego meczu. Atalanta zaskoczyła i awansowała do wielkiego półfinału Pucharu Włoch, a holenderski pomocnik ustrzelił dublet na legendarnym obiekcie San Siro. Podopieczni Stefano Piolego kończą swój udział w tegorocznej edycji.
LIGA WŁOSKA w GOL24
Reprezentacja Polski. Oto piłkarze, którzy zadebiutowali w r...
