Policjanci położyli go na podłodze i zaczęli ratować.
Sędzia Jarosław Papis natychmiast ogłosił przerwę w rozprawie i wezwał karetkę pogotowia ratunkowego.
Oskarżony Jan B., który zasłabł w sądzie, zabrany został do szpitala Barlickiego.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Gang samochodowy na ławie oskarżonych