Reprezentacja. Dawid Kownacki o braku powołania przez Fernando Santosa: Poczułem się, jakby ktoś mnie strzelił w twarz

Piotr Rzepecki
Piotr Rzepecki
Reprezentacja. Za kilka dni pierwszy mecz reprezentacji Polski za kadencji Fernando Santosa. Wśród powołanych na marcowe mecze z Czechami i Albanią zabrakło Dawida Kownackiego. Brak jego nazwiska na 25-osobowej liście jest bez dwóch zdań największym zaskoczeniem. - Liczyłem na to, że dostanę powołanie. Trochę poczułem się, jakby ktoś mnie strzelił w twarz - przyznał szczerze napastnik.

Dawid Kownacki nie znalazł uznania w oczach Santosa

O braku powołania przyznał szczerze sam Kownacki w rozmowie z Łukaszem Wiśniowskim i Kubą Polkowskim na kanale Foot Truck. - Spodziewałem się, to znaczy, liczyłem na to, że dostanę powołanie. Bo kiedy, jak nie teraz? - przyznał Kownacki. - Jestem w swojej najlepszej formie od dłuższego czasu, wykręcam dobre liczby, gram regularnie, gram wszystko praktycznie.

- Patrząc na sytuację i konkurencję w kadrze, to wydaje mi się, że mogłem spodziewać się tego powołania. Ale dzisiaj zobaczyłem, że mnie nie ma. Trochę poczułem się, jakby mnie ktoś strzelił w twarz - dodał 25-latek.

- Nikt do mnie nie dzwonił. Nie miałem żadnego sygnału, że ktoś ze sztabu mnie obserwował na meczu. Jedyny sygnał jaki miałem, to od doktora reprezentacji (Jacka Jaroszewskiego - red.), kiedy trzy czy cztery tygodnie temu złapałem uraz. Dostałem telefon z zapytaniem, co się stało i jak sprawa wygląda, bo wiem, że co poniedziałek zdawał raport trenerowi o stanie zdrowia zawodników. Dzięki temu wiedziałem, że jest zainteresowanie moją osobą, ale tak poza tym żadnych sygnałów nie dostawałem - dodał Kownacki pytany o ewentualny kontakt kogoś ze sztabu Portugalczyka.

Kownacki o pobycie w Lechu Poznań

Rundę wiosenną poprzedniego sezonu Kownacki spędził w Lechu Poznań, do którego wrócił po ponad 5 latach. Pół roku w Poznaniu okrasił mistrzostwem i jak sam przyznał, było to kluczowe, by się odbudować w swoim zespole, z którego wybył zagranicę, bo jego kariera "znajdowała się wtedy na ogromnym zakręcie".

Reprezentacja. Dawid Kownacki o braku powołania przez Fernando Santosa: Poczułem się, jakby ktoś mnie strzelił w twarz
Sylwia Dąbrowa. Kownacki, obok niego Michał Skóraś. Finał Pucharu Polski (porażka z Rakowem 1:3)

- Po tej rozmowie, którą odbyłem w klubie (w Fortunie Duesseldorf - red.) nie wyobrażałem sobie, że mogę tu dłużej zostać. Wiedziałem, że klub postawił na mnie krzyżyk. Ja po tamtym sezonie spodziewałem się, że zostanę dalej w Poznaniu. Rozmawialiśmy o tym, że będą próbować mnie wykupić. Wróciłem do Niemiec, chciałem się przygotować pod ewentualny transfer. Były jakieś dwie, trzy opcje zmiany klubu - przyznał.

- Daniel Thioune wziął mnie na rozmowę. Powiedział, że jestem innym napastnikiem od tych który ma jeśli chodzi o profil i sposób gry. I bardzo chciał żebym w Fortunie został. Powiedział, że to jest moja decyzja czy chcę odejść, ale po tej rozmowie zacząłem się zastanawiać czy zostanie w Fortunie na rok, do końca kontraktu, nie będzie dla mnie lepsze - zakończył 7-krotny reprezentant Polski.

W tym sezonie Kownacki ma na koncie aż 13 bramek i 8 asyst w 26 meczach w lidze i krajowym pucharze. Jego Fortuna plasuje się na 4. miejscu i traci 7 oczek do trzeciego miejsca, które daje udział w grze baraż do Bundesligi.

Trwa głosowanie...

Czy Twoim zdaniem Kownacki powinien znaleźć się w reprezentacji na marcowym zgrupowaniu?

EURO 2024 w GOL24

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Reprezentacja. Dawid Kownacki o braku powołania przez Fernando Santosa: Poczułem się, jakby ktoś mnie strzelił w twarz - Gol24

Wróć na i.pl Portal i.pl