Debata na temat tego, kto zostanie asystentem Santosa nadal trwa. Na początku faworytem do objęcia tej funkcji był Łukasz Piszczek oraz Tomasz Kaczmarek. Były piłkarz Borussii Dortmund zrezygnował z pracy przy kadrze narodowej, dlatego portugalski szkoleniowiec musi szukać dalej.
- Łukasz Piszczek zrezygnował z oferty, którą od nas dostał. Może jakieś prywatne sprawy zablokowały Łukasza. Trudno mi się odnieść, ponieważ najpierw zaakceptował naszą ofertę, a później po jakimś tygodniowym namyśle zadzwonił i powiedział, że jednak rezygnuje, lecz nie podał przyczyny - powiedział Cezary Kulesza.
- Kaczmarek również rozmawiał z selekcjonerem, jednak ten nie szuka asystenta o takim profilu, ponieważ już takiego posiada w sztabie - dodał prezes PZPN.
Na tę chwilę głównym kandydatem do objęcia roli asystenta Santosa jest Grzegorz Mielcarski. Były napastnik był podopiecznym portugalskiego trenera, kiedy grał w FC Porto oraz AEK-u Ateny (1995-1999 oraz 2001–2002). Choć od wspólnej pracy minęło przeszło dwadzieścia lat to nadal utrzymują serdeczny kontakt i bardzo możliwe, że niedługo znowu znajdą się w jednej drużynie.
- Trener widzi go w sztabie szkoleniowym, jednak musimy najpierw przeprowadzić rozmowy z Grzegorzem. Na ten moment nie mogę powiedzieć, czy w tym sztabie będzie, czy nie. Nie wiemy, jakie miałby oczekiwania. Poza tym ma stałą pracę w Canal+ - powiedział w programie na kanale "Meczyki" Cezary Kulesza.
Grzegorz Mielcarski jest obecnie komentatorem/ekspertem w Canal+ Sport i nigdy nie pracował jako trener. W 2005 roku został dyrektorem sportowym Wisły Kraków i to właśnie on był odpowiedzialny za ściągnięcie między innymi Jakuba Błaszczykowskiego. Na początku 2006 roku złożył jednak rezygnację. W następnych latach na stałe zajął się pracą komentatora sportowego. Jego były kolega z boiska - Jerzy Podbrożny - jest sceptycznie nastawiony co do pracy Mielcarskiego w kadrze narodowej.
- Nie chce mi się wierzyć, by „Mielcar” podjął się pracy szkoleniowej. Znamy się kupę lat i nigdy go nie ciągnęło do trenerki. Jeśli już, to widziałbym go raczej w roli konsultanta - powiedział dla "Faktu" Podbrożny.
Póki co z Santosem współpracę podjęli tylko jego rodacy. To asystent Joao Carlos Costa, trener przygotowania motorycznego Fernando Justino oraz skaut Ricardo Santos. Razem z nimi selekcjoner w weekend obserwował mecze polskiej PKO Ekstraklasy. Reprezentacja Polski zagra swój pierwszy mecz eliminacyjny 24 marca. Powołania dla piłkarzy Biało-Czerwonych trzeba wysłać zdecydowanie wcześniej. Czas nieubłaganie ucieka, a my nadal nie wiemy, jak będzie wyglądał pełen sztab Santosa.
REPREZENTACJA w GOL24
Kibice Widzewa Łódź najlepsi w Polsce. Oto liczby wyjazdowe....
