Udane otwarcie mistrzostw na Starym Kontynencie
Biało-Czerwone dość łagodnie rozpoczynają turniej. Na inaugurację zagrały ze znacznie niżej notowaną Słowenią, którą pokonały bez straty seta. Z kolei w niedzielę spotkają się z Węgierkami, które w dwóch meczach nie wywalczyły jeszcze seta (przegrały z Belgią i Ukrainą po 0:3).
W pierwszym spotkaniu na Flanders Sports Arena w belgijskiej Gandawie najlepiej punktującą zawodniczką była atakująca Magdalena Stysiak - 24 punkty. Drugą opcją reprezentacji Polski w ataku była Martyna Łukasik. Przyjmująca dorzuciła 20 punktów.
– Chciałyśmy mistrzostwa zacząć w najlepszym wydaniu i myślę, że to nam się udało – powiedziała kapitan zespołu rozgrywająca Joanna Wołosz.
Najmocniejszy akcent Węgierek w postaci trenera?
Polki będą więc zdecydowanym faworytem, a największym atutem rywalek może być osoba trenera Alessandro Chiappiniego. Włoski szkoleniowiec od kilkunastu lat z powodzeniem prowadzi polskie kluby, pracował m.in. w Atomie Trefl Sopot, PTPS-ie Piła, Legionovii, a w poprzednim sezonie z ŁKS-em sięgnął po mistrzostwo kraju. Doskonale zna atuty polskiej reprezentacji i same zawodniczki, zresztą był jednym z kandydatów na selekcjonera kadry. Ostatecznie komisja Polskiego Związku Piłki Siatkowej postawiła na jego rodaka - Stefano Lavariniego.
Liderką reprezentacji Węgier jest Anett Nemeth. 23-letnia atakująca przez ostatnie dwa lata broniła barw niemieckiego SC Poczdam, a od nowego sezonu będzie zawodniczką klubu z Serie A - Pallavolo Pinerolo. Nemeth w dwóch meczach ME zdobyła łącznie 32 punkty - 13 z Belgią - 19 z Ukrainą. Mocnym punktem Węgier jest także przyjmująca 25-letnia Greta Kiss, która od nowego sezonu występować będzie w klubie z Poczdamu.
We wcześniejszym spotkaniu grupy A Serbia zmierzy się ze Słowenią.
Nawarstwienie spotkań na początku tygodnia
Biało-Czerwone w najbliższych dniach czeka mały maraton - już w poniedziałek spotkają się z Serbią, a we wtorek z Belgią. Fazę grupową zakończą w czwartek spotkaniem z Ukrainą.
W turnieju rozgrywanym w czterech krajach (Belgia, Włochy, Niemcy, Estonia) rywalizują 24 reprezentacje. Po cztery zespoły z czterech grup awansują do rundy pucharowej. Finał i pojedynek o brązowy medal odbędą się w Brukseli 3 września. Tytułu bronią Włoszki.
Transmisja w TVP Sport i Polsacie Sport o godz. 20.00. (PAP)
