Psycholog sportowy uderza w Roberta Lewandowskiego i jego zdolności przywódcze. "Nie widziałem u niego czegoś takiego"
Damian Salwin w rozmowie z portalem Weszło.com podzielił się swoją opinią na temat byłego podopiecznego - Roberta Lewandowskiego. Obaj panowie współpracowali ze sobą jeszcze jak selekcjonerem był Jerzy Brzęczek w reprezentacji Polski. W wywiadzie z Kamilem Warzochą przyznał, że nie potrafi dostrzec u naszego najlepszego napastnika podstawowych zdolności przywódczych.
Jednocześnie przytoczył przykłady takich wybitnych w naszej historii kapitanów jak np. Kazimierz Deyna, Zbigniew Boniek czy właśnie Brzęczek. Na tej liście zabrakło piłkarza, który dotychczas dla drużyny narodowej zagrał w 144 meczach i zdobył 81 bramek.
- Kiedy analizowałem studia przypadków byłych kapitanów reprezentacji Polski, wybrałem Kazimierza Deynę, Zbigniewa Bońka i Jerzego Brzęczka. Każdy wytworzył swój sposób wpływania na procesy grupowe w reprezentacji. Ja u Roberta nie widziałem czegoś takiego, co dawałoby mu możliwości do wpływania właśnie na procesy grupowe na boisku i poza nim
- przyznał Salwin w rozmowie z Weszło.com.
"Trzeba innego zestawu umiejętności, niż te co Robert posiada"
Następnie odniósł się do aktualnej sytuacji w polskiej kadrze. Przyznał, że reprezentacja zasługuje na lidera z prawdziwego zdarzenia jednocześnie podważając autorytet jaki ma napastnik FC Barcelony. Choć wspomniał również o ciążącej ogromnej presji na nim. Wystarczył chociażby jeden mecz bez gola, aby później kibice mówili o słynnym już "zablokowaniu Lewandowskiego".
- Na każdym zgrupowaniu spotykałem się z nim, mogłem go poznać. Z drugiej strony widziałem, jaka presja na nim ciąży, ale to tyczy się wszystkich osób, które są wybitne. Wystarczyło, że nie strzelił gola w jednym czy dwóch meczach, żeby pojawiały się opinie o „zablokowaniu Lewandowskiego”. Będąc przy nim, zrozumiałem cały ten ciężar, jaki nosi ze sobą. O tym trzeba pamiętać. Ale odpowiadając bezpośrednio na pana pytanie, myślę, że jeśli chodzi o lidera i kapitana, trzeba innego zestawu umiejętności, niż Robert posiada
- tłumaczył.
Piotr Zieliński szczerze o sobie w reprezentacji Polski. "Nie brakuje mi niczego. Mam wszystko"
Spotkanie z Czechami w piątkowy wieczór będzie okazją dla 35-letniego do kolejnego powiększenia dorobku bramkowego. Napastnik Barcelony jednocześnie wrócił na listopadowe zgrupowanie, po tym jak nie mógł wystąpić z powodu kontuzji w dwóch poprzednich meczach z Wyspami Owczymi (2:0) oraz Mołdawią (1:1).
REPREZENTACJA w GOL24
Michał Probierz, selekcjoner reprezentacji Polski w przeszło...
