Media w Hiszpanii apelują o spokój, bo poza regulacjami władz Barcelony w tle pozostaje sprawa spekulowanych transferów Memphisa Depaya i Frankiego de Jonga. Mają trafić odpowiednio do Juventusu i Chelsea. Pieniądze z tych transferów przyśpieszyłyby proces rejestracji nowych piłkarzy, by Xavi miał do dyspozycji wszystkich na inaugurację sezonu.
Wciąż czekają na rejestrację
Poza Robertem Lewandowskim Barcelona została wzmocniona Andreasem Christensenem, Franckiem Kessie, Raphinią i Julesem Kounde – i żaden z wymienionych nie jest jeszcze zarejestrowany.
- Klub jest przekonany, że problem zostanie rozwiązany przed rozpoczęciem meczu, więc prawdopodobnie w spotkaniu z Rayo pojawi się kilku debiutantów. Wśród nich Kounde, Raphinha i Lewandowski są przewidziani w pierwszej jedenastce – czytamy na portalu SportsMole.
Ciekawe starcie na początek przygody w LaLiga
Wśród piłkarzy gości największe nazwisko to niewątpliwie napastnik Rayo, Radamel Falcao. Będzie to interesujący pojedynek napastników, choć Kolumbijczyk z 36 latami na koncie już jest po drugiej stronie rzeki i lata świetności ma za sobą. Były piłkarz m.in. Atletico Madryt i Monaco mierzył się z Lewandowskim na MŚ w Rosji, kiedy to reprezentacja biało-czerwonych przegrała z Kolumbią 0:3.
Oto przewidywany skład Barcelony na mecz z Rayo zdaniem hiszpańskich mediów:
ter Stegen – Dest, Araujo, Kounde, Alba – Gavi, Busquets, Pedri – Raphinha, Lewandowski, Dembele.
Możliwa jedenastka ich rywali:
Dimitrievski – Balliu, Suarez, Catena, F. Garcia – U. Lopez, Ciss, Palazon, Trejo, A. Garcia – Falcao.
LIGA HISZPAŃSKA w GOL24
Robert Lewandowski skradł show na prezentacji. Nawiązał do R...
