Roman Polko krytykuje politykę obronną za rządów PO-PSL. "Nie było myślenia kategoriami bezpieczeństwa"

OPRAC.:
Mateusz Zbroja
Mateusz Zbroja
Wideo
od 16 lat
- Słyszę głosy ministrów Siemoniaka i Klicha o tym, jaką to budowali "potęgę armii". Tylko że armia za ich czasów się wyraźnie skurczyła i liczyła poniżej 100 tys. żołnierzy - przypominiał generał Roman Polko. Zwrócił również uwagę, że "Polska była w głębokim odwrocie i nie było myślenia kategoriami bezpieczeństwa".
Generał Roman Polko skrytykował politykę obronności, która była realizowana za rządów PO-PSL.
Generał Roman Polko skrytykował politykę obronności, która była realizowana za rządów PO-PSL. Fot. Mariusz Kapala

Roman Polko krytykuje rząd PO-PSL za politykę obronną Polski

Generał Roman Polko w rozmowie z portalem tvp.info zaznaczył, że w czasach rządów PO-PSL politycy mówili o "budowaniu potęgi armii", jednak w rzeczywistości wszystko odbywało się "jedynie na papierze".

- Liczby nie kłamią. Słyszę głosy ministrów Siemoniaka i Klicha o tym, jaką to budowali „potęgę armii”. Tylko że armia za ich czasów się wyraźnie skurczyła i liczyła poniżej 100 tys. żołnierzy, a zobaczmy, ilu teraz liczy - zwrócił uwagę były dowódca jednostki wojskowej GROM.

- Marynarka Wojenna tonęła, były problemy z polskim przemysłem zbrojeniowym, bo trudno było cokolwiek kupić, co sprawiałoby wymogi nowoczesnej technologii. Byliśmy w głębokim odwrocie, likwidowano garnizony, szukano wszędzie oszczędności. Nie było myślenia kategoriami bezpieczeństwa. Nawet ta nasza "doktryna obronna", strategiczne myślenie o tym, że będziemy się bronić na linii Wisły, pokazywało odrealnioną ocenę rzeczywistych zagrożeń i podążania w kierunku popularnej wówczas w Europie idei, że Rosja jest partnerem a nie wrogiem - podkreśla Roman Polko.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

Generał Roman Polko o likwidowaniu jednostek wojskowych

Były dowódca jednostki wojskowej GROM zwrócił również uwagę na likwidację wielu jednostek wojskowych, do których dochodziło za rządów PO-PSL. Zdaniem generała, należało dać im wtedy "nowe życie".

- One często były zaniedbane, zapuszczone. Ale kiedy przejmowałem jednostkę GROM, to też w praktyce nie było niczego i trzeba było wszystko budować od podstaw - zaznacza.

Podkreślił również pozycję Wojsk Obrony Terytorialnej, które okazały się "nowoczesną formacją".

- WOT przełamały barierę niemożności. WOT były krytykowane, z żołnierzy WOT kpiono i szydzono, a okazało się, że powstała nowoczesna formacja. Nie tak jak narodowe siły rezerwy, które budował Klich, a które okazały się totalnym niewypałem, a wręcz przeżyły destrukcję w armii, bo etaty zawodowych żołnierzy zamieniono na kompletnie nieprzygotowanych ludzi - stwierdził generał.

W polskim wojsku dokonuje się przeskok technologiczny

Generał Roman Polko podkreślił również, że obecnie w Wojsku Polskim odbywa się przeskok technologiczny.

- Teraz to się zmienia i, co zasługuje na największą pochwałę, to wsparcie Ukrainy a jednoczesne wygranie na tym, bo cały postsowiecki sprzęt przekazaliśmy walczącej Ukrainie. On tam na pewno się przyda, i wykorzystaliśmy to, by dokonać realnego przeskoku technologicznego - wskazuje wojskowy.

Podkreśla również, że obecnie Polska kupuje najlepszy sprzęt wojskowy, jaki powstał na świecie. Jak wylicza, są to czołgi Abrams, myśliwce F-35 oraz koreańskie uzbrojenie.

Roman Polko wskazał również, że za rządów PO-PSL całkowicie zaniedbana została ściana wschodnia wraz z przesmykiem suwalskim, który obecnie jest jednym z najbardziej zagrożonych miejsc.

- Byłem w Węgorzewie i widziałem tam muzeum wojska polskiego, bo było to uzbrojenie z minionej epoki, jednostki kompletnie zapomniane, które koncentrowały się na zapewnianiu rozrywki - powiedział Roman Polko.

Roman Polko o przesmyku suwalskim. "Sił powinno być tam najwięcej"

Były dowódca jednostki wojskowej GROM zwrócił również uwagę na przesmyk suwalski, gdzie - jak zaznaczył - za rządów PO-PSL sił wojskowych powinno być najwięcej.

- Zamiast pokazywać swoje zęby, my redukowaliśmy swoje siły, co niekorzystnie odbijało się na mieszkańcach, którzy dostrzegali zagrożenia i jednocześnie widzieli, jak zwijano tam jednostki - zwraca uwagę Roman Polko.

- Polityka była realizowana tak: skoro nie ma tam wojska, skoro zwijano siły, skoro lepiej ich tam nie trzymać, bo Rosjanie je zniszczą, oznaczało to poddanie tak naprawdę tego obszaru. A jak pokazuje Ukraina, łatwo jest obszar stracić, a jego odzyskanie jest bardzo trudne. Nie można zakładać w jakiejkolwiek doktrynie takich zaniechań - dodał generał.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 21

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

W
Wuj
28 sierpnia, 15:23, takie byly czasy:

Nie po to wchodziliśmy do NATO żeby zbroić się po zęby. Poza tym początek wieku rzeczywiście nie wskazywał na to, że potrzebna będzie nam wielka armia, bo i po co?

28 sierpnia, 18:09, Gosc:

Lech Kaczyński przewidział to zagrożenie kilkanaście lat temu. Zamiast go słuchać były tylko drwiny i pełne podporzadkowanie sie Ruskim.

No niestety nieszczęśliwie zginął, ale zdążył Polską politykę skierować na trochę inne tory, niż tylko prorosyjskie (wzorem Niemców). Szkoda, że zginął, bo się w PIS mocno rozregulował i też zaczął z ruskimi handlować na wielką skalę (szczególnie węglem, z początkiem 2022 w całym kraju 70% węgla pochodziło z Rosji) , a potem jeszcze posadzili Macierewicza na ministra obrony i tak namieszał, że aż amerykanie nakazali go zdjąć ze stołka.

G
Grzegorz
28 sierpnia, 15:34, wojɐk:

W dziejach państwa Polskiego mieliśmy różnych zdrajców, kolaborantów i sprzedawczyków, ale takiego zdrajcy i śmiecia jak TW Oscar Donald🐕tusk🐕 to Polska nie doświadczyła.

17 września, 18:17, janciovodnik:

A takich jak Kaczor, Maciar i ich kolesie to tym bardziej.

17 września, 18:35, Polko-srolko:

ZDRAJCY RZĄDZĄ POLSKĄ.

Kaczyński i Macierewicz, a szczególnie ten drugi, to nie zdrajcy, to pożyteczni idioci, który ku uciesze Putina podłamali Polską armię. W porę amerykanie zareagowali i kazali go ze stanowiska usunąć...

W
WolnaPolska
17 września, 13:55, zb:

Bo jedynie "myślano" ile da się ukraść i jak to zrobić za nim PiS przejmie władzę.

17 września, 18:37, Polko-srolko:

POSPOLITY IDIOTO!!!! Wtedy był prokurator APOLITYCZNY, 8 lat prokurator PiS-u, GDZIE SĄ CI ZŁODZIEJE OSIOŁKU?

Bo panie, to przez Tuska i Niemców nie można ich złapać i skazać ...

P
Paranoja i Schizofrenia
Kto ROZKRADŁ SKOK-i?? Kto ZDRADZIŁ Polski Wywiad i Kontrwywiad?? Kto dzisiaj handluje wizami HAŃBIĄC Polskę?
P
Polko-srolko
17 września, 13:55, zb:

Bo jedynie "myślano" ile da się ukraść i jak to zrobić za nim PiS przejmie władzę.

POSPOLITY IDIOTO!!!! Wtedy był prokurator APOLITYCZNY, 8 lat prokurator PiS-u, GDZIE SĄ CI ZŁODZIEJE OSIOŁKU?

P
Polko-srolko
28 sierpnia, 15:34, wojɐk:

W dziejach państwa Polskiego mieliśmy różnych zdrajców, kolaborantów i sprzedawczyków, ale takiego zdrajcy i śmiecia jak TW Oscar Donald🐕tusk🐕 to Polska nie doświadczyła.

17 września, 18:17, janciovodnik:

A takich jak Kaczor, Maciar i ich kolesie to tym bardziej.

ZDRAJCY RZĄDZĄ POLSKĄ.

P
Polko-srolko
Niech partyjny lizus, będzie poważniejszy, stopień do czegoś zobowiązuje.
j
janciovodnik
28 sierpnia, 14:57, Janek:

8 straconych lat dla Polski, gdy rządziła PO. 8 zmarnowanych lat, w czasie których Polska cofnęła się o kilka wieków, jak przyznał jeden z liderów tej partii.

Prawda jest taka, że każe grabie grabią do siebie. Czy to peło, czy ***

j
janciovodnik
28 sierpnia, 15:34, wojɐk:

W dziejach państwa Polskiego mieliśmy różnych zdrajców, kolaborantów i sprzedawczyków, ale takiego zdrajcy i śmiecia jak TW Oscar Donald🐕tusk🐕 to Polska nie doświadczyła.

A takich jak Kaczor, Maciar i ich kolesie to tym bardziej.

K
Kumpel od groma
A ty "gromosław" to znaleziony w kapuście?
E
ERROR 404
28 sierpnia, 15:09, dama pik:

– ''Mam na myśli prezydenta, a wcześniej ministra obrony Bronisława Komorowskiego i jego kolegów z branży: Bogdana Klicha i oczywiście „twórcę” zawodowej armii Tomasza Siemoniaka, z którym – jak pan wie – nie udało się dogadać w sprawie utworzenia Wojsk Obrony Terytorialnej. Wprawdzie niby chęć ku temu przejawiał, kiedy Rosja w 2014 roku zaatakowała Ukrainę, ale szybko się z tego wycofał i nic z tego nie wyszło. Za rządów PO–PSL generalnie obowiązywała zasada zwijać wojsko, a później – w miarę jak pojawiało się zagrożenie wojenne (przypomnę, że pierwszym tego przejawem była rosyjska napaść na Gruzję) – coraz więcej polityków zaczęło dostrzegać, że silna, dobrze wyposażona, liczna armia jest jednak potrzebna. O ile świadomość tego miał prezydent Lech Kaczyński, to niestety tej opinii nie podzielał ówczesny premier Donald Tusk, który liczył na reset z Moskwą. Dzisiaj, kiedy na Ukrainie toczy się wojna i de facto zagrożenie jest coraz bardziej realne, to w przyspieszonym tempie Polska chcąc nadrobić błędy poprzedników, chce zbudować dużą, potężnie uzbrojoną armię. Oczywiście można to było zrobić wcześniej, działając systematycznie, i znacznie mniejszym kosztem.''

Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/mysl/281054,jak-platforma-zwijala-polska-armie.html

100/100.

z
zb
Bo jedynie "myślano" ile da się ukraść i jak to zrobić za nim PiS przejmie władzę.
G
Gosc
28 sierpnia, 15:23, takie byly czasy:

Nie po to wchodziliśmy do NATO żeby zbroić się po zęby. Poza tym początek wieku rzeczywiście nie wskazywał na to, że potrzebna będzie nam wielka armia, bo i po co?

Lech Kaczyński przewidział to zagrożenie kilkanaście lat temu. Zamiast go słuchać były tylko drwiny i pełne podporzadkowanie sie Ruskim.

B
Bana chcesz?
28 sierpnia, 18:05, Zobaczycie:

Bezpieczna? Żartujecie?

Jesteśmy w tym momencie jednym z największych wrogów Rosji.

Tylko przez głupie mieszanie się w ukraińska awanturę musimy budować armię, szkolić żołnierzy i pożyczać na to pieniądze. Gdybyśmy mieli mądrych polityków, to na tym konflikcie wyszlibyśmy jak paczki w maśle.

A tak?

Sprowokujemy w końcu Rosję, na polskich ziemiach odbędzie się cała wojna, po wszystkim USA dogada się z Rosją i Chinami i tyle będzie z waszego kozakowania.

Kupa w majci

w
wojɐk
W dziejach państwa Polskiego mieliśmy różnych zdrajców, kolaborantów i sprzedawczyków, ale takiego zdrajcy i śmiecia jak TW Oscar Donald🐕tusk🐕 to Polska nie doświadczyła.
Wróć na i.pl Portal i.pl