„Droga życia” wciąż pod kontrolą Ukraińców
– Rosjanie już od kilku tygodni mówią o zajęciu „drogi życia”, jak i o stałej kontroli ogniowej nad nią. Naprawdę wszystko jest inaczej. Tak, tam rzeczywiście jest ciężko, bo ich próby zajęcia drogi trwają, podobnie jak próby ustanowienia kontroli ogniowej. Ale dzięki żołnierzom Sił Operacji Specjalnych, artylerzystom, Siły Obrony nie dają Rosjanom „przeciąć” naszej logistyki – powiedział Czerewaty w komentarzu dla portalu ZN.UA.
Poinformował również, że w rejonie „drogi życia” cały czas pracują ekipy inżynierów i logistyków wytaczających nowe drogi transportu, co pozwala dostarczać do Bachmutu broń, lekarstwa, żywność i amunicję, a także odbierać rannych.
Rosjanom jeszcze nie udało się odciąć Bachmutu
Pomimo ciężkich walk w samym mieście, nie można mówić o panice, czy braku kontroli ze strony wojsk ukraińskich. – Każda cegła w Bachmucie jest oddawana okupantom za kolosalną cenę – powiedziała Czerewaty.
– Trwają ciężkie walki, ale nie ma paniki ani braku kontroli. Wszyscy działają według z góry określonych scenariuszy. Sytuację w pełni kontroluje Sztab Generalny, a ponadto widzimy wszystkie zamiary wroga i zapobiegamy im ogniem. Wszystko to w kompleksie pozwala nam dalej trzymać Bachmut – podkreślił rzecznik i dodał, że rosyjskie dowództwo rzuca teraz do walki pododdziały sił powietrznodesantowych, ponieważ brakuje już najemników z Grupy Wagnera.
Bachmut areną najcięższych walk
Jak zaznaczył „Rosjanie robią wszystko, aby maksymalnie zniszczyć infrastrukturę miasta”, co ma utrudnić obronę miasta.
Rosyjskie wojska próbują zająć Bachmut w obwodzie donieckim od sierpnia 2022 roku. Prowadzone tam są obecnie najcięższe i najkrwawsze walki w wojnie Rosji z Ukrainą. Miasto było niejednokrotnie porównywane do belgijskiego Passchendaele, czy rosyjskiego Stalingradu. Mimo prognoz, że dowództwo w Kijowie może podjąć decyzję o wycofaniu się z miasta, oddziały ukraińskie kontynuują obronę Bachmutu.
Źródło: zn.ua, PAP
