Rosyjska ofensywa rakietowa
Wojna na Ukrainie trwa w najlepsze. Rosjanie nie szczędzą broniącego się kraju pod względem wyrzucanych w jego kierunku pocisków rakietowych. Na kraj regularnie przeprowadzane są przeróżne, bardziej lub mniej, zmasowane ataki. Minister obronności atakowanego kraju oszacował, jak ogromne są ataki nieprzyjaciela.
"Siły rosyjskie wystrzeliły od października zeszłego roku już ponad 820 rakiet manewrujących i przeprowadziły 15 zmasowanych ataków rakietowych na Ukrainę" – poinformował w sobotę minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow na stronie resortu.
"Jeśli mówię o zmasowanych atakach, oznacza to, że wróg użył balistycznych rakiet manewrujących oraz od 50 do 90 irańskich dronów podczas jednego ataku. Według stanu z 10 marca w nasz kraj wystrzelono już 821 rosyjskich rakiet" – doprecyzował.
Ostatni zmasowany atak w czwartek
Do ostatniego zmasowanego ataku rosyjskiego na Ukrainę doszło 9 marca. Siły rosyjskie wystrzeliły wówczas na Ukrainę ponad 80 pocisków różnego typu, w tym hipersoniczne pociski Kinżał.
W wyniku tego ataku zginęło co najmniej sześć osób w obwodzie lwowskim i dniepropietrowskim. Oprócz tego informowano o co najmniej pięciu ofiarach śmiertelnych ostrzałów w Chersoniu i w obwodzie donieckim.
Wsparcie obrony przestrzeni powietrznej
W ostatnim czasie Ukraina uzyskała wsparcie od Norwegii i Stanów Zjednoczonych. Kraje podjęły decyzję o przekazaniu dwóch systemów "NASAMS" do obrony przestrzeni powietrznej Ukrainy.
"Siły Powietrzne Sił Zbrojnych Ukrainy są gotowe do jak najszybszego wysłania żołnierzy rakietowych sił przeciwlotniczych do Norwegii na szkolenie." - przekazał dowódca Sił Powietrznych, generał Mykoła Oleszczuk.
"Przeciwlotniczy system rakietowy „NASAMS”, opanowany przez ukraińskie myśliwce przeciwlotnicze, już udowodnił swoją skuteczność na Ukrainie. Dzięki potężnemu wsparciu partnerów uratowano życie wielu Ukraińców, zachowano obiekty infrastruktury krytycznej państwa" - dodał.

Źródło: