Rosyjski oficer opowiada, jak jego koledzy torturowali ukraińskich jeńców wojennych

Kazimierz Sikorski
Jefremow nie ma powrotu do Rosji, za dużo powiedział o rosyjskich okrucieństwach na Ukrainie.
Jefremow nie ma powrotu do Rosji, za dużo powiedział o rosyjskich okrucieństwach na Ukrainie. Twitter:@UkrainianNews24
Konstantin Jefremow nie chciał znów jechać na wojnę na Ukrainę, za co zwolniono go ze służby. Uciekł z kraju i opowiada, jak Rosjanie torturowali jeńców na Ukrainie. Liczy, że Amerykanie udzielą mu azylu.

Były oficer armii Putina mówi, że widział, jak jego koledzy torturowali jeńców wojennych na Ukrainie.

Rozmawiając z CNN, porucznik Konstantin Jefremow opowiadał, jak zastępca dowódcy torturował jeńców wojennych i groził im przemocą seksualną, dodając, że nikt nie odważył sprzeciwić się oficerowi z obawy, że spotka go podobny los.

Mógł zastrzelić każdego z nas

- Mógł zastrzelić mnie lub kogokolwiek innego – mówił Jefremow, dodając, że był świadkiem makabrycznych przesłuchań trzech ukraińskich jeńców.

O wspomnianym oficerze mówił, że był on non stop pijany i jeździł po okolicznych wsiach, gdzie byli inni jeńcy wojenni. Ich również miał torturować.

Jefremow nie ujawnił miejsca na Ukrainie, w którym doszło do zbrodniczych czynów. Jest najwyższym rosyjskim oficerem, który otwarcie mówi o tym, co widział na wojnie. Teraz ma nadzieję, że w USA udzielą mu azylu po niedawnej ucieczce z Rosji po tym, jak został zwolniony z wojska za odmowę powrotu na Ukrainę.

Prosi Ukraińców o wybaczenie

- Proszę Ukraińców o wybaczenie, że przybyłem na ich ziemię z bronią w ręku – powiedział Jefremow.

To kolejna tego typu relacja ze strony rosyjskiego dezertera. Wcześniej były dowódca Grupy Wagnera Andriej Miedwiediew uciekł do Norwegii. Tłumaczył, że do tego kroku skłoniła go brutalność Rosjan, której był świadkiem na Ukrainie.

Zarzuty byłych rosyjskich żołnierzy pojawiają się także w obliczu wezwań ze strony Ukrainy i społeczności międzynarodowej do pociągnięcia Moskwy do odpowiedzialności za zbrodnie wojenne popełnione na Ukrainie.

W czwartek szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen zapowiedziała utworzenie w Hadze międzynarodowego centrum ścigania „zbrodni agresji” na Ukrainie. Rosja zaprzeczała tym oskarżeniom.

Polecjaka Google News - Portal i.pl
od 16 lat

Wideo

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

H
Hans von Schwinke
Opowiedziec jak Polacy torturowali Rtm. Pileckiego wy gnoje!
G
Gość
3 lutego, 8:20, Gość:

Nie czarujmy się: historię jak zawsze napiszą zwycięzcy. Tak jak w przypadku II Wojny Światowej. Alianci też dokonywali strasznych zbrodni, świadomie i celowo zabijali bezbronnych cywili (Drezno, Hiroszima, Nagasaki...), ale jako zwycięzcy robili to w imię ogólnego dobra i rychłego zakończenia wojny. Gdyby to państwa osi wygrały, to Katyń, Oświęcim czy bombardowania Londynu byłyby dobre, a działania aliantów aktami zbrodni wojennej...

w Dreźnie jacy niby cywile byli? Byli poplecznicy zbrodniarza! Czy wykonali kiedyś jakiś ruch przeciwko zbrodniarzowi hitlerowi? A ruskie mordercze bydło sprzeciwiło się chociaż raz kremlowskiego zbrodniarzowi?! Nie,nigdy!

G
Gość
Rosjan, zmuszanych do pójścia na wojnę też mi żal...wydają ostatnie rozpaczliwe tchnienie konając jak zwierzę...no i przede wszystkim Ukraińców żal...i Polaków, którzy będą mieć lub nie mieć grobów i polegną gdzieś tam w lesie i będą zjedzeni przez wilki
G
Gość
Nie czarujmy się: historię jak zawsze napiszą zwycięzcy. Tak jak w przypadku II Wojny Światowej. Alianci też dokonywali strasznych zbrodni, świadomie i celowo zabijali bezbronnych cywili (Drezno, Hiroszima, Nagasaki...), ale jako zwycięzcy robili to w imię ogólnego dobra i rychłego zakończenia wojny. Gdyby to państwa osi wygrały, to Katyń, Oświęcim czy bombardowania Londynu byłyby dobre, a działania aliantów aktami zbrodni wojennej...
G
Gość
Taki z niego oficer jak ze mnie koszykarz NBA.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl