Rosyjskie władze motywują swoich swoich żołnierzy do walki. Premie za zniszczenie sprzętu wroga

Kazimierz Sikorski
Wideo
od 16 lat
Aby zachęcić żołnierzy do walki Moskwa oferuje nagrody za zniszczenie zachodniego sprzętu, używanego przez Ukraińców. System premii otwarty jest na korupcję, z czego korzystają wojskowi.

Rosyjski resort obrony zapowiedział, że żołnierze, którzy zniszczyli zachodnie pojazdy opancerzone i czołgi używane przez Ukrainę, zostaną nagrodzeni premiami pieniężnymi.

Płatności stanowią część szerszego systemu nagród wprowadzonego od rozpoczęcia wojny w lutym ubiegłego roku, w ramach którego ponad 10 tysięcy żołnierzy Putina miało dostać premie.

Premie za zniszczenie zachodniego sprzętu

Dzieje się tak po tym, jak Siergiej Szojgu, rosyjski minister obrony, uhonorował żołnierzy medalem „Złotej Gwiazdy Bohatera Rosji” za zniszczenie na polu walki wyprodukowanych w USA pojazdów bojowych Bradley oraz niemieckich czołgów Leopard.

Za zniszczenie zachodnich czołgów żołnierze dostają premie o równowartości 600 dolarów. Z kolei piloci, którzy zniszczą dostarczone przez USA systemy rakietowe Himars, mogą spodziewać się premii w wysokości 3600 dolarów. Tyle samo wynoszą nagrody za każdy zniszczony ukraiński śmigłowiec lub samolot.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

Jak działa system nagród?

Dmitrij Miszow, rosyjski pilot wojskowy, który uciekł z Rosji i szuka schronienia w Europie zachodniej, powiedział BBC, jak naprawdę działa system nagród.

Powiedzmy, że jest uszkodzony czołg — mówił Miszow. I kilka helikopterów strzela do niego kilka razy, a strzelec za każdym razem potwierdza, że kolejny element wyposażenia został zniszczony. I wtedy premie dostaje wielu żołnierzy.

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

L
Leopard
Niszczenie całkiem im wychodzi.
B
BB
Ruscy to frajerzy idą na wojnę za jakiegoś pajaca i jeszcze giną za parę dolarów których nawet nie zdążył wydać
W
Wita
Ruscy nie mają żadnej motywacji to oni napadli a nie ich więc nie mają czego bronić giną za frajera Putina i garstkę debili z rządu Rosja to duży kraj i mnóstwo z ciemnej masy dlatego życie ludzkie tam się w ogóle nie liczy czy zginie ich 1300 000 nie ma żadnego znaczenia to są skutki także kilkudziesięciu letniej działalności propagandy
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl