Ruch Chorzów: Niedźwiedź za Wosia
Niedźwiedź w styczniu skończy 42 lata. To dzięki niemu Widzew po ośmiu latach wrócił do ekstraklasy. W zeszłym sezonie do pewnego momentu uchodził nawet za rewelację, ale wyniki okazały się słabsze na finiszu i minionej jesieni - dlatego we wrześniu trener został pożegnany. Jego miejsce zajął Daniel Myśliwiec, były szkoleniowiec pierwszoligowej Stali Rzeszów.
Od czterech miesięcy Niedźwiedź pozostawał bez pracy. Jeszcze niedawno wydawało się, że zostanie trenerem Cracovii. Miał do niej dołączyć właśnie w przerwie zimowej - za Jacka Zielińskiego. Ostatecznie podejmie jednak pracę w niżej notowanym Ruchu Chorzów. Podpisał umowę do czerwca 2025 roku. Pracy ma nie stracić, nawet jeśli Niebiescy spadną do 1 ligi - twierdzą Meczyki.
- Dziękuję klubowi za zaufanie. Być częścią historii Ruchu to wielka nobilitacja, ale też odpowiedzialność. Do zobaczenia na stadionie - powiedział do fanów Ruchu trener Niedźwiedź.
Po 19 kolejkach Ruch zajmuje przedostatnie miejsce. Do bezpiecznego miejsca traci sześć punktów. Wygrał tylko jeden mecz. Dziesięć zakończyło się remisami, osiem porażkami.
Legia Warszawa pożegnała drugiego piłkarza

Debiut Niedźwiedzia w Ruchu: mecz z Legią
Sezon z Ruchem rozpoczął autor awansu, Jarosław Skrobacz. 6 listopada jego następcą został dotychczasowy asystent, Jan Woś (dziś rozwiązał kontrakt za porozumieniem stron). Tym samym Janusz Niedźwiedź będzie trzecim i ostatnim, który poprowadzi chorzowian w trwających rozgrywkach.
Niedźwiedzia czeka bardzo trudny debiut. 9 lutego na Stadion Śląski przyjedzie Legia Warszawa. Niebiescy do wiosny przygotują się w tureckim Belek. Zajęcia wznowią 8 stycznia. W planach jest pięć sparingów.
Co ciekawe, Ruch zastanawiał się także nad trenerem Maciejem Bartoszkiem, który walczy o awans z 2 do 1 ligi z Kotwicą Kołobrzeg.
- Podjęliśmy tę decyzję po długich analizach i dyskusjach. Nie była łatwa. Drużyna pod wodzą trenera Wosia przegrała tylko jedno spotkanie. Niestety, choć kilka razy było bardzo blisko, zabrakło zwycięstw, a bez nich nie mamy szans na realizację nadrzędnego celu. Nie składamy broni w walce o utrzymanie. Trenerowi Wosiowi dziękujemy za czas spędzony w Ruchu w roli pierwszego, a wcześniej drugiego trenera i życzymy powodzenia. Na pokładzie witamy trenera Niedźwiedzia. Głęboko wierzymy, że Ruch będzie kolejnym klubem, z którym osiągnie sukces – mówi prezes Ruchu, Seweryn Siemianowski.
własne/Ruch Chorzów
EKSTRAKLASA w GOL24
Piłkarze Ekstraklasy na wakacjach w grudniu. Podolski, Kocze...