Rusza liga NBA. Jeremy Sochan i San Antonio Spurs zachwycą?

Zbigniew Czyż
Zbigniew Czyż
Jeremy Sochan
Jeremy Sochan Maciej Kulczyński / PAP
W nocy z wtorku na środę czasu polskiego rozpocznie się sezon 2023/24 ligi NBA. Tytułu wywalczonego w czerwcu będą bronili koszykarze Denver Nuggets. Mniejsze aspiracje ma ekipa San Antonio Spurs, której barw broni Jeremy Sochan.

W poprzednim sezonie Spurs byli jedną z najsłabszych drużyn. Z 82 meczów zdołali wygrać tylko 22.

"Nadal jesteśmy młodym zespołem, ale chcemy wygrywać i pokazać, że się rozwijamy" - powiedział Sochan na początku października.

W rozgrywkach 2022/23 reprezentant Polski występował na pozycji środkowego. W debiutanckim cyklu zaliczył 56 meczów, w których średnio zdobywał 11 punktów i 5,6 zbiórki. Teraz blisko kosza dużo będzie grał, wybrany przez teksański klub z pierwszym numerem w drafcie, Francuz Victor Wembanyama. Nie oznacza to jednak, że 20-latek wyląduje na ławce rezerwowych.

"Jeremy może grać na pozycjach od jedynki do czwórki. W zależności od okoliczności, z kim będziemy grać i jaka będzie sytuacja z kontuzjami. Może też grać na pozycji środkowego. Ma ogromny potencjał, uwielbia rywalizować, jest jednym z naszych najlepszych podających. Często to od niego będzie zależeć w jakim tempie będziemy grać. Jestem przekonany, że jego grę będzie się oglądało z przyjemnością" - ocenił trener Spurs Gregg Popovich.

Trudno powiedzieć o ile lepiej jego zespół będzie się spisywał w tym sezonie. Wiele będzie zależało od Wembanyamy, który jest uważany za największy talent w NBA od 20 lat, gdy do ligi wszedł LeBron James.

Na utrzymanie gry na wysokim poziomie liczą natomiast Nuggets. W Denver zostały najważniejsze postacie, które w czerwcu wywalczyły pierwsze w historii klubu mistrzostwo. Rywale znów będą próbowali zatrzymać przede wszystkim niesamowitego Nikolę Jokica. 28-letni Serb był najbardziej wartościowym zawodnikiem (MVP) finałów, a w 2021 i 2022 roku zdobywał tytuł MVP sezonu.

W Konferencji Zachodniej ciężko wskazać drużynę, która ma realne szanse rzucić wyzwanie Nuggets. Wielkie aspiracje ma kilka zespołów, ale faza play off w poprzednim sezonie pokazała, że podopieczni trenera Mike'a Malone'a mają nad nimi wyraźną przewagę.

Oczywiście nie można lekceważyć Golden State Warriors, którzy w latach 2015-22 sześć razy grali w finale i wywalczyli cztery tytuły, ale Stephen Curry ma już 35 lat, a pozyskany latem Chris Paul 38. Podobnie ma się sytuacja w Los Angeles Lakers, którym LeBron James nie jest w stanie dać tyle, co wcześniej. W grudniu skończy 39 lat, a to będzie jego 21. sezon.

Mówiąc o Konferencji Zachodniej nie można pominąć dwóch drużyn - Phoenix Suns i Dallas Mavericks. Niespełna rok temu nowym właścicielem "Słońc" został Mat Ishbia i w kilka miesięcy dokonał w klubie rewolucji. Do Phoenix trafili m.in. Kevin Durant oraz Bradley Beal, którzy razem z Devinem Bookerem teoretycznie wyglądają na zabójczy tercet.

Sama tylko ta trójka w nadchodzącym sezonie zarobi ponad 120 mln dolarów, co spowodowało, że na uzupełnienie składu nie pozostało wiele środków. Zadanie poukładania tego wszystkiego dostał trener Frank Vogel, który w 2020 roku doprowadził Lakers do mistrzostwa.

W Dallas natomiast być może na miarę oczekiwań zacznie funkcjonować duet Luka Doncic-Kyrie Irving.

Na Wschodzie na pierwszy plan wysuwają się Milwaukee Bucks i Boston Celtics. Bucks, mistrzowie z 2021 roku, to bohaterowie najważniejszego tego lata transferu. Po 11 latach z Portland Trail Blazers pożegnał się Damian Lillard i w ramach wymiany trafił właśnie do Milwaukee, gdzie ma zapewnić odpowiednie wsparcie Giannisowi Antetokounmpo.

Zmian kadrowych nie brakowało również w Celtics. Do Bostonu przenieśli się Kristaps Porzingis i Jrue Holiday, którego w Bucks zastąpił Lillard.

Łącznie sześć drużyn rozpocznie sezon z nowymi trenerami. Największym echem odbiła się zmiana w Bucks, gdzie posadę po pięciu latach stracił Mike Budenholzer. Zastąpił go Adrian Griffin, który do tej pory pełnił w różnych klubach tylko rolę asystenta.

Pierwszego dnia odbędą się tylko dwa mecze, ale za to niezwykle ciekawe. Najpierw Nuggets zmierzą się z Lakers, a następnie Warriors podejmą Suns.

Sezon zasadniczy 2023/24 zakończy się 14 kwietnia. Dwa dni później rozpoczną się baraże o udział w fazie play off. Mistrz zostanie wyłoniony najpóźniej 23 czerwca.

(PAP)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl