Rzecznik praw obywatelskich interweniuje w sprawie odwołań prokuratorów przez Adama Bodnara

Damian Kelman
Wideo
od 7 lat
Adam Bodnar cofnął delegacje 144 prokuratorom. Decyzja ta spotkała się z odzewem wielu polityków, ale w sprawie interweniował również Rzecznik Praw Obywatelskich. Marcin Wiącek domaga się wyjaśnień.

Adam Bodnar odwołuje prokuratorów

Adam Bodnar w styczniu podjął kontrowersyjną decyzję o cofnięciu delegacji 144 prokuratorom. W związku z jego decyzją wycofano 94 przedstawicieli Prokuratury Krajowej oraz 50 Prokuratury Regionalnej.

Sprawa wzbudziła wiele dyskusji, w związku z obawami, iż decyzja może wpłynąć na śledztwa prowadzone przez wycofanych, a te często były bardzo złożone. To wywołało liczne reakcje m.in. Sebastiana Kalety, który zgłosił się do Rzecznika Praw Obywatelskich.

Działania posła Prawa i Sprawiedliwości przyniosły skutek. W piątek biuro RPO poinformowało, że na wniosek polityka RPO Marcin Wiącek prosi ministra sprawiedliwości o wyjaśnienia.

"Do Rzecznika zwrócił się poseł Sebastian Kaleta w sprawie polecenia odwołania z delegacji 144 prokuratorów, w tym 94 prokuratorów prokuratur rejonowych i okręgowych - z Prokuratury Krajowej oraz 50 prokuratorów prokuratury rejonowej - z prokuratur regionalnych. Według publicznie dostępnych informacji, decyzje te nie zawierają uzasadnienia" - czytamy.

Poszanowanie praw prokuratorów

W komunikacie biuro RPO wyjaśnia, że "Prokurator jest pracownikiem w rozumieniu art. 2 Kodeksu pracy, a jego praca pozostaje zaś pod ochroną Rzeczypospolitej Polskiej (art. 24 Konstytucji RP), co wyklucza dowolność i arbitralność w zakresie kształtowania treści stosunku pracy łączącego prokuratora z jednostką organizacyjną prokuratury, w której jest zatrudniony".

"Nagłe odwołanie prokuratora z delegacji może prowadzić do naruszenia jego prawa do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego (art. 47 Konstytucji, art. 8 EKPC), np. w przypadku wymuszenia na nim przeprowadzki, z którą może wiązać się też konieczność zmiany szkoły, do której uczęszczają jego dzieci" - wyjaśnia.

Dodatkowo, "nagłe odwołanie prokuratora z delegacji może negatywnie odbić się na sprawności i rzetelności prowadzonych i nadzorowanych przez niego śledztw".

"Przejęcie sprawy przez nowego prokuratora będzie bowiem wymagało czasu na zapoznanie się z aktami, co w oczywisty sposób będzie prowadziło do wydłużenia się postępowania i rzutowało na prawa pokrzywdzonych do efektywnego śledztwa" - informuje RPO.

Zaznaczono ponadto, że "w dyskusji publicznej wyrażono również obawę, że odwołanie prokuratorów z delegacji będzie skutkować spowolnieniem prowadzonych i nadzorowanych przez nich śledztw, a także zakłóceniem płynności działania niektórych jednostek Prokuratury Krajowej", a także, iż "w przeszłości RPO zwracał uwagę na potrzebę uzasadniania decyzji w przedmiocie prokuratorskich delegacji, uwzględniania słusznego interesu prokuratora, a także jego sytuacji rodzinnej i osobistej".

Lista oczekiwań wobec Adama Bodnara

Na koniec komunikatu wymieniono w punktach, o co Marcin Wiącek prosi Adama Bodnara. Na liście znalazły się cztery punkty:

  • przedstawienie listy odwołanych z delegacji prokuratorów delegowanych do pracy w prokuraturach regionalnych lub w Prokuraturze Krajowej;
  • wyjaśnienie, jakie były powody ich odwołania;
  • podanie liczby postępowań przygotowawczych prowadzonych lub nadzorowanych przez każdego ze wspomnianych prokuratorów w jednostkach prokuratury, do których byli delegowani;
  • wyjaśnienie, jakie środki zaradcze zostaną podjęte w celu zagwarantowania ciągłości i sprawności postępowań przygotowawczych dotychczas prowadzonych lub nadzorowanych przez odwołanych z delegacji prokuratorów.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl