Rzecznik Prokuratora Generalnego zabrał głos ws. żołnierzy. Co się działo na granicy?

OPRAC.:
Damian Kelman
Damian Kelman
Lidia Lemaniak
Lidia Lemaniak
Żołnierze, którzy oddali strzały podczas interwencji wobec grupy migrantów na polsko-białoruskiej granicy, nie znajdowali się w sytuacji zagrażającej ich życiu - przekazała rzecznik Prokuratora Generalnego prok. Anna Adamiak.
Żołnierze, którzy oddali strzały podczas interwencji wobec grupy migrantów na polsko-białoruskiej granicy, nie znajdowali się w sytuacji zagrażającej ich życiu - przekazała rzecznik Prokuratora Generalnego prok. Anna Adamiak. PAP/Radek Pietruszka
Rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak poinformował w czwartek, że „zastępca Prokuratora Generalnego prok. Tomasz Janeczek osobiście, pisemnie zdecydował 6 maja 2024 roku o objęciu tej sprawy zwierzchnim nadzorem służbowym”. Przeczy to oświadczeniu prok. Tomasza Janeczka. Rzecznik Prokuratora Generalnego przekazał z kolei, że żołnierze nie znajdowali się w sytuacji zagrażającej życiu.

Spis treści

Rzecznik Prokuratury Krajowej odpowiada Tomaszowi Janeczkowi

Na platformie X rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej odniósł się do słów zastępcy prokuratora generalnego ds. wojskowych prok. Tomasza Janeczka, który oświadczył, że w tej sprawie nie był „w żaden sposób poinformowany zarówno o zajściach na granicy, jak i o późniejszych krokach procesowych podjętych przez prokuratora”. – Od wielu tygodni w praktyce nie mam możliwości wykonywania swoich obowiązków służbowych w pełnym zakresie – powiedział.

„ZPG Tomasz Janeczek osobiście, pisemnie zdecydował w dniu 6 maja 2024 roku o objęciu tej sprawy zwierzchnim nadzorem służbowym” – napisał na platformie X Przemysław Nowak.

Pismo, które miał podpisać Janeczek, nie zostało opublikowane przez rzecznika Prokuratury Krajowej i nie wiadomo, czy tak się stanie.

Bodnar zaprosił na spotkanie Janeczka

Minister sprawiedliwości, prokurator generalny Adam Bodnar poinformował wcześniej, że na piątek rano zaprosił na pilne spotkanie prok. Janeczka. „Rozmowa ma służyć przekazaniu pełnej informacji o okolicznościach i działaniach prokuratury w sprawie zarzutów dla żołnierzy, którzy prowadzili interwencję wobec grupy migrantów usiłujących nielegalnie przekroczyć granicę państwową RP” – napisał na X.

Oświadczenie prok. Janeczka

Prok. Tomasz Janeczek, którego oświadczenie opublikowało Niezależne Stowarzyszenie Prokuratorów „Ad vocem” na platformie X, stwierdził, że nie był „w żaden sposób poinformowany zarówno o zajściach na granicy, jak i o późniejszych krokach procesowych podjętych przez prokuratora”.

„Od wielu tygodni w praktyce nie mam możliwości wykonywania swoich obowiązków służbowych w pełnym zakresie, wskazanym ustawą. Sytuacja ta jest skutkiem modus operandi obecnego kierownictwa Prokuratury Krajowej. Jest ona niezgodna nie tylko z obowiązującymi przepisami ustawy Prawo o prokuraturze, ale również z regulacjami wewnętrznymi mojej instytucji” – ocenił.

Zastępca prokuratora generalnego ds. wojskowych przekazał też, że wydał polecenie niezwłocznego dostarczenia mu akt sprawy, w której „obrońcy granicy usłyszeli zarzuty przekroczenia uprawnień i narażenia życia innych osób”. „Działanie prokuratury w tej sprawie wzbudziło niezwykle duże kontrowersje i musi zostać pilnie przeanalizowane w trybie nadzoru służbowego” – zaznaczył.

Żołnierze zakuci w kajdanki. Mają prokuratorskie zarzuty

Portal Onet napisał w środę wieczorem, że Żandarmeria Wojskowa zatrzymała trzech żołnierzy, którzy na przełomie marca i kwietnia przy granicy polsko-białoruskiej w okolicy miejscowości Dubicze Cerkiewne oddali strzały ostrzegawcze w kierunku napierających uchodźców. Prokuratura zarzuciła dwóm z tych żołnierzy przekroczenie uprawnień i narażenie życia innych osób. Według portalu, gdy migranci przekroczyli granicę, a strzały w powietrze ich nie powstrzymały, żołnierze 1. Warszawskiej Brygady Pancernej zaczęli w obronie koniecznej strzelać w ziemię, a niektóre z wystrzelonych łącznie 43 pocisków trafiły rykoszetem w płot, kiedy sytuacja została opanowana, do akcji wkroczyła Straż Graniczna, która zawiadomiła Żandarmerię Wojskową.

Życie żołnierzy nie było zagrożone?

Opisane przez Onet zdarzenie z udziałem polskich żołnierzy jest przedmiotem postępowania prowadzonego obecnie w VIII Wydziale ds. Wojskowych Prokuratury Okręgowej w Warszawie - poinformowała rzecznik Prokuratora Generalnego Anna Adamiak w komunikacie zamieszczonym w czwartek na stronie Prokuratury Krajowej.

"Sprawa została zainicjowana informacją oraz nagraniami wideo przekazanymi przez Straż Graniczną Wydziałowi Żandarmerii Wojskowej w Białymstoku. Żandarmeria Wojskowa w oparciu o uzyskane materiały wdrożyła czynności w +niezbędnym zakresie+ w trybie art. 308 par. 1 kpk" - podała prok. Adamiak, informując, że do zatrzymania trzech żołnierzy i doprowadzenia ich do Działu ds. Wojskowych Prokuratury Rejonowej Białystok-Północ w Białymstoku doszło 29 marca. Decyzja o zatrzymaniu wyżej wymienionych żołnierzy - jak zaznaczyła - zapadła bez udziału prokuratora.

Prokurator Działu ds. Wojskowych tej jednostki zdecydował, po zapoznaniu się z materiałem dowodowym, o wszczęciu śledztwa w sprawie przekroczenia uprawnień.

"Z przedstawionych dowodów, a w tym w szczególności z nagrania z kamer, przekazanego przez Straż Graniczną, wynika, że żołnierze podczas interwencji prowadzonej wobec migrantów próbujących nielegalnie przekroczyć granicę RP przekroczyli swoje uprawnienia poprzez oddanie w ich kierunku co najmniej kilku strzałów, narażając tym na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia" - głosi komunikat.

"Z oględzin zabezpieczonego zapisu z kamer Straży Granicznej wynika również, że żołnierze oddający strzały nie znajdowali się w sytuacji zagrażającej ich życiu. Nie ustalono, aby na skutek oddanych strzałów ktoś odniósł obrażenia" - dodano w komunikacie.

Źródło:

od 7 lat
Wideo

Znaleziono ślady ptasiej grypy w Teksasie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 6

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

W
WiN
Mendia permanentnie usuwają niepoprawne politycznie słowa pana marszałka odnoszące się do sytuacji żołnierzy na granicy.

Widocznie prawda boli...

"BOSAK W ŚWIETNEJ FORMIE NA FINISZU KAMPANII WYBORCZEJ KONFEDERACJI!"

https://www.youtube.com/watch?v=o95uxaYoGlQ
P
Pol
6 czerwca, 15:11, marek:

"Pismo, które miał podpisać Janeczek, nie zostało opublikowane przez rzecznika Prokuratury Krajowej i nie wiadomo, czy tak się stanie."

To oczywista oczywistość, że nie zostanie opublikowane bo nie pasuje do narracji Bodnara.

Sprawa miała się tak, że do Janeczka wpłynęło pismo z prośbą by objął śledztwo swoim nadzorem. Po kilku dniach, Janeczek podjął taką decyzję ale "przekazał też, że wydał polecenie niezwłocznego dostarczenia mu akt sprawy, w której „obrońcy granicy usłyszeli zarzuty przekroczenia uprawnień i narażenia życia innych osób”. „Działanie prokuratury w tej sprawie wzbudziło niezwykle duże kontrowersje i musi zostać pilnie przeanalizowane w trybie nadzoru służbowego” – zaznaczył.

Winny musi być i tefałen już wie, że winny jest Ziobro.

Albo może obajtek:-) kto wie:-) żądamy komisji!!!

P
Polak mały
Może tą Panią wysłać na granicę i niech pilnuje granicy przed emigrantami, a może niech Paniusia zrozumie, że nie są to emigranci tylko bandyci na usługach Putina
O
Oko
Jaki głos To co powiedziała Przedstawicielka prokuratury do kpina ona po prostu wybiela prokuratorów wybiela rząd wybiela MOM, A tak naprawdę to skompromitacja tego rządu
P
PiS PO jedno zło...
Porucznik rezerwy pan Powałka na swoim kanale przedstawia sytuację żołnierzy na granicy z ich perspektywy, polecam żeby wyrobić sobie osąd sprawy.
m
marek
"Pismo, które miał podpisać Janeczek, nie zostało opublikowane przez rzecznika Prokuratury Krajowej i nie wiadomo, czy tak się stanie."

To oczywista oczywistość, że nie zostanie opublikowane bo nie pasuje do narracji Bodnara.

Sprawa miała się tak, że do Janeczka wpłynęło pismo z prośbą by objął śledztwo swoim nadzorem. Po kilku dniach, Janeczek podjął taką decyzję ale "przekazał też, że wydał polecenie niezwłocznego dostarczenia mu akt sprawy, w której „obrońcy granicy usłyszeli zarzuty przekroczenia uprawnień i narażenia życia innych osób”. „Działanie prokuratury w tej sprawie wzbudziło niezwykle duże kontrowersje i musi zostać pilnie przeanalizowane w trybie nadzoru służbowego” – zaznaczył.

Winny musi być i tefałen już wie, że winny jest Ziobro.
Wróć na i.pl Portal i.pl