W transmisji uchwycono moment, w którym Aryna Sabalenka położyła na podłodze swoją nagrodę za wicemistrzostwo Wielkiego Szlema w Melbournei, po czym jeden z członków jej teamu zasugerował „oddanie mocz” na trofeum. Tę samą czynność powtórzył chłopak Aryny, a potem sama Sabalenka.
Setki fanów tenisa na portalach społecznościowych nie uznały tego gestu za zabawny. Tenisistka została oskarżona o brak szacunku dla turnieju. Niektórzy wzywali nawet do zawieszenia Sabalenki w Australian Open.
Sabalenka nie była gotowa zadowolić się jedynie finałem Wielkiego Szlema w Melbourne, w którym sensacyjnie przegrała z numerem 14 w światowym rankingu Amerykanką Madison Keys 3:6, 6:2, 5:7.
– Wydaje mi się, że jak dojdziesz do finału, to trofeum albo nic. Nikt nie pamięta finalistek, nikt nie pisze nazwiska finalistki obok nazwiska zwyciężczyni. Na tym etapie stawiam na tytuły. Ale tak czy inaczej, powinnam być z siebie dumna: trzy finały z rzędu to szalony wynik. Mam nadzieję, że w przyszłym roku wrócę silniejsza i ponownie podniosę trofeum
– powiedziała Aryna, która za zajęcie drugiego miejsca w Australian Open zainkasowała Sabalenka 1,2 mln dolarów.
