Jewgienij Prigożyn znalazł się na czarnej liście UE jesienią 2020 roku. Powodem było łamanie embarga na dostawę broni do Libii. Obecność na czarnej liście skutkuje zablokowaniem jego majątków i aktywów w Europie.
Jewgienij Prigożyn zaskarżył tę decyzję w sądzie UE w Luksemburgu. Biznesmen uznał, że decyzja z 2020 roku jest oparta na niedopuszczalnych przesłankach, błędnej ocenie stanu faktycznego. Prigożyn uznał również, że jest to jawne nadużywanie władzy i naruszenie jego praw podstawowych. W środę 1 czerwca 2022 r. sąd w Luksemburgu wszystkie zarzuty odrzucił.
Sędziowie stanowczo zaznaczyli, że prawa podstawowe Prigożyna nie zostały naruszone. Zaznaczyli również, że Rosjanin został poinformowany o zarzutach i materiale dowodowym.
Kucharz Putina
Prigożyn urodził się w latach 60. XX w. Już jako młody człowiek miał na bakier z prawem. Mógł się pochwalić drobnymi kradzieżami i rozbojami, za które trafił do więzienia.
W latach 90. XX w. został właścicielem budki z hot-dogami, na której zarobił spore pieniądze. Później otworzy ekskluzywną restaurację, której gośćmi byli oligarchowie i rosyjscy politycy. W 2001 roku Prigożyn poznał się z Putinem, który odwiedził jego lokal spotykając się z ówczesnym prezydentem Francji Jacquesem Chirackiem.
Później "kucharz Putina" zaczął masowo wygrywać przetargi na zaopatrywanie szkół w jedzenie. Niedługo potem założył kolejną ekskluzywną restaurację na Kremlu.
Prigożyn jest także właścicielem holdingu Concord, który jest oskarżany o prowadzenie siatki internetowych trolli, rozpowszechniających kremlowską propagandę. "Kucharz Putina" jest również właścicielem prywatnej, rosyjskiej firmy, tzw. grupy Wagnera. Są to najemnicy, działających w licznych regionach konfliktów zbrojnych.
Źródło: Polskie Radio 24
