- W ostatnich dniach mamy dziewięć zakażeń w powiecie bialskim. Wszystkie osoby pochodzą z jednej gminy. Źródło zakażenia jest na razie nieznane. Są to różne osoby, które ze sobą nie pracują ani nie są spokrewnione. W tym gronie jest tylko jedno ognisko domowe. Trwa dochodzenie epidemiologiczne, które ma wyjaśnić jak mogło dojść do tak dużej liczby zakażeń - wyjaśnia Magdalena Smolińska-Kornas, rzecznik lubelskiego sanepidu.
Tą gminą z lawinowym przyrostem zachorowań jest Piszczac pod Białą Podlaską, 25 km od granicy białoruskiej w Terespolu.
- Zakażonych jest obecnie dziewięć osób, a kolejne 24 są objęte kwarantanną. Ciężko określić jak doszło do zakażenia, bo są to różne osoby, nie wiadomo jak je łączyć. Wśród nich jest np. przedstawiciel służb mundurowych, emerytka czy fryzjerka. Tylko trzy osoby stanowią bliską rodzinę. Większość osób zakażonych jest hospitalizowana - dodaje Kamil Kożuchowski, wójt gminy Piszczac.
W związku z wykryciem zakażeń na terenie gminy, wójt postanowił do odwołania zamknąć targowisko. Wprowadzono też ograniczenia w urzędzie gminy. - Jednocześnie będzie mogło przebywać w nim maksymalnie 5 petentów. Powołałem też stanowisko zastępcy wójta na wszelki wypadek. Wydałem również zalecenie służbom komunalnym w sprawie odbioru śmieci od osób znajdujących się w kwarantannie - dodaje Kożuchowski.
I zaznacza, że mieszkańcy nie panikują, ale stali się bardziej zdyscyplinowani. - Po poluzowaniu ograniczeń, wszyscy znowu założyli maseczki - dodaje wójt.
Aktualnie w całym powiecie bialskim jest 10 zakażonych i kolejnych 9 osób z Białej Podlaskiej. Na tym terenie łącznie 14 osób zostało uznanych już za ozdrowieńców. - W oddziale obserwacyjno-zakaźnym w Białej Podlaskiej hospitalizowanych jest obecnie jedenaście osób z wynikiem pozytywnym w kierunku COVID-19 - informuje Magdalena Us, rzeczniczka bialskiego szpitala.
