Sebastian Szymański idolem w Turcji. Kiedy odejdzie?
Sebastian Szymański w Fenerbahce czuje się jak ryba w wodzie. Polski pomocnik po pół roku w Turcji ma na swoim koncie 12 bramek i 14 asyst w 32 meczach. Nic dziwnego, że wielkie kluby już teraz pytają o potencjalny transfer latem. O jego sytuacji wypowiedział się niedawno jego agent.
- Nie skupiamy się na tym, co wydarzy się latem. Szymański miał dwa udane sezony w Rosji, później mistrzostwo w Holandii, teraz też świetnie sobie radzi. Cena rośnie, nie będę zaprzeczał, że zainteresowanie jest duże. Najpierw trzeba jednak znaleźć kupca, a także sprzedający musi być chętny. Pamiętajmy, że wszyscy w Fenerbahce są z niego zadowoleni. Latem się zastanowimy, czy Sebastian będzie chciał coś zmieniać. Póki co cieszy się grą i nowym miejscem. Na ten moment sprzedaż to nie jest temat realny - powiedział Mariusz Piekarski w Kanale Sportowym. (cyt. Goal.pl)
Sebastian Szymański, jak większość piłkarzy, ma swoją oryginalną cieszynkę. Polak po strzeleniu gola przykłada jedną rękę do czoła, natomiast drugą wyciąga przed siebie. Gest spodobał się młodym kibicom Fenerbahce, którzy w mediach społecznościowych zaczęli naśladować Polaka. W Turcji panuje prawdziwy szał dotyczący 24-latka.
TRANSFERY w GOL24
Aktualizacja wartości rynkowych zawodników Ekstraklasy. Grac...
