"Seria zbiegów okoliczności". Zdumiewające wyniki kontroli w resorcie Sienkiewicza

Anna Piotrowska
Opracowanie:
Według posłów PiS, istnieją podstawy do podejrzeń, że doszło do poświadczenia nieprawdy w aktach notarialnych ws. mediów publicznych.
Według posłów PiS, istnieją podstawy do podejrzeń, że doszło do poświadczenia nieprawdy w aktach notarialnych ws. mediów publicznych. PAP/Paweł Supernak
Posłowie Prawa i Sprawiedliwości przeprowadzili w środę Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Ich celem było ustalenie prawdziwego przebiegu zdarzeń po przyjęciu przez Sejm uchwały ws. mediów publicznych. Na miejscu zastała ich jednak "seria zbiegów okoliczności".

Kontrola poselska w ministerstwie kultury: 107 minut Sienkiewicza. Co naprawdę wydarzyło się 19 grudnia?

W środę przed południem w resorcie kultury pojawili się posłowie: Krzysztof Szczucki, Paweł Jabłoński, Janusz Kowalski i Jan Mosiński. W trybie interwencji poselskiej parlamentarzyści zwrócili się do szefa MKiDN Bartłomieja Sienkiewicza z wnioskiem o pilne udostępnienie dokumentów, takich jak m.in.: kalendarz spotkań ministra z dnia 19 grudnia, książka wejść i wyjść do/z siedziby ministerstwa również z tego dnia, kopia elektronicznych zapisów bramek wejściowych do budynku resortu i kopia zapisów monitoringu.

Celem posłów było ustalenie, czy 19 grudnia po godzinie 22.13, a więc po przyjęciu przez Sejm uchwały ws. mediów publicznych, rzeczywiście odbyły się walne zgromadzenia akcjonariuszy, ich notarialne zaprotokołowanie oraz posiedzenia niby rad nadzorczych, czy w siedzibie MKiDN pojawiły się wymienione w aktach notarialnych osoby.

"Jeśli ich tam nie było, w aktach notarialnych poświadczono nieprawdę. To przestępstwo zagrożone karą do 5 lat pozbawienia wolności" – podkreślał poseł Jabłoński.

"Seria zbiegów okoliczności" w resorcie Sienkiewicza

Kontrola zakończyła się przed godziną 15. Czego udało się posłom dowiedzieć w ciągu czterech godzin, które spędzili w resorcie kierowanym przez Bartłomieja Sienkiewicza? Informację w tej sprawie przekazał Janusz Kowalski.

Okazuje się, że kalendarz spotkań ministra zostanie przygotowany dla posłów w ciągu maksymalnie 14 dni. Jeśli zaś chodzi o książkę wejść i wyjść resort przekazał, że w dniu dzisiejszym nie pełni służby zmiana, która pracowała 19 grudnia, a wpisy dokonane tego dnia muszą być przez nią zweryfikowane. Posłowie nie otrzymali również wglądu do zapisów monitoringu, gdyż nieobecny w pracy był pracownik obsługujący system i posiadający kod umożliwiający wgląd w archiwalne nagrania. Nieobecna w pracy była dziś również osoba posiadająca kod dostępu do elektronicznych zapisów bramek wejściowych do gmachu resortu.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

emisja bez ograniczeń wiekowych

ag

Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl