Serial "BH 90210", czyli nowa seria "Beverly Hills 90210", jest już po premierze pierwszego odcinka. Wynik oglądalności to 3,84 mln widzów ze współczynnikiem 1.5 w grupie docelowej 18-49. I powinien zadowolić producentów, bowiem dał im w stacjach komercyjnych miejsce numer jeden.
A wynik nie powinien dziwić, skoro powrotowi legendarnego serialu towarzyszyła spora kampania medialna. Seria, która w latach 90., dała aktorom popularność, a przede wszystkim przecierała szlak dla kolejnych produkcji telewizyjnych, podejmujących temat szkoły średniej - od "Jeziora marzeń" po "Plotkarę" i "Riverdale". To był fenomen lat 90.
Ale sytuacja się zmieniła. Gwiazdy z plakatów wiszących na ścianach w młodzieżowych pokojach nie zrobiły wielkiej kariery aktorskiej. I w gruncie rzeczy o tym własnie opowiadają w tym serialu. Grają siebie - przebrzmiałych aktorów, którzy wkroczyli w dorosłość i musieli nagle zdać sobie sprawę, że życie to nie serial. Każda z postaci tej produkcji w jakimś stopniu opowiada więc o swoim życiu.
A akcja zawiązuje się, gdy Gabrielle Carteris (dawna Andrea), Shannen Doherty (Brenda), Jennie Garth (Kelly), Brian Austin Green (David), Jason Priestley (Brandon), Tori Spelling (Donna) i Ian Ziering (Steve) spotykają się na rocznicowym wydarzeniu w Los Angeles.
A dla wielbicieli oryginalnej serii twórcy mają niespodziankę - w ramach akcji promocyjnej otwarto w Kalifornii "Peach Pitt", czyli knajpę, w której serialowi bohaterowie uwielbiali przesiadywać.
- Nie pomogła im nawet Magda Gessler. Oto knajpy, które upadły
- Pol'and'Rock Festival tuż-tuż. A tak wyglądały kiedyś Przystanki Woodstock!
- Tak wyglądał Kraków u schyłku II wojny światowej [GALERIA]
- Tak wyglądają porodówki w naszych szpitalach. Zobacz zdjęcia
- Nie jedz tego! Te produkty zostały wycofane przez GIS
- Jak odpoczywają piłkarze Wisły? [PRYWATNE ZDJĘCIA]
WIDEO: Dzieci mówią jak jest
